Marcin Korolec wskazywał, że powinno się zastąpić koncepcję dekarbonizacji Europy - czyli eliminacji węgla - rozwiązaniami, które wychodziłyby naprzeciw przemysłowi energochłonnemu. „Jeżeli dla danego przedsiębiorstwa taniej by było nie kupować uprawnień do emisji, tylko uniknąć tej emisji poprzez na przykład sadzenie drzew, poprzez na przykład wychwytywanie węgla, czy dwutlenku węgla i użycie go w sposób trwały tak, by on nie wylatywał do atmosfery, to mogłoby to być rozwiązanie, które mogłoby dłużej trwać " - powiedział wiceminister.
Według niego teraz jest dobry czas, by szukać nowych pomysłów, które pozwalałyby nie tylko realizować ambitne cele klimatyczne Wspólnoty, ale także umożliwiałyby wzrost gospodarczy. Zapowiedział on, że będzie chciał poruszyć ten temat w kuluarach spotkania ministrów środowiska w połowie czerwca w Luksemburgu.