Tylko sześciolatki mają obowiązek odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego. Jeśli więc dyrektor placówki oświatowej wyda zaświadczenie wskazujące, że uczestniczy w nim dziecko o rok młodsze, to podaje w nim nieprawdziwe informacje.
Tak wynika z wyjaśnienia Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN) przygotowanego dla DGP. Od początku tego miesiąca ośrodki pomocy społecznej uchylają decyzje, w których przyznały dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego dla pięciolatków. To skutek zmian w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 2156 ze zm.), która obowiązek odbycia rocznego wychowania przedszkolnego nakłada obecnie na sześciolatki, a nie dzieci o rok młodsze. To zaś przekłada się na uprawnienie do dodatku do zasiłku, który zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych przysługuje maluchom uczęszczającym do przedszkola tylko wtedy, gdy są objęte rocznym przygotowaniem przedszkolnym.
Jednak gdy ośrodki pomocy społecznej rozpoczęły postępowania uchylające prawo do 100 zł dodatku na małoletnich w wieku 5 lat, zaczęli się do nich zgłaszać rodzice z zaświadczeniami od dyrektorów szkół i przedszkoli, że ich pociechy odbywają roczne przygotowanie przedszkolne. Problem w tym, że przepisy oświatowe nie przewidują w ogóle takiej możliwości. Ustawa o świadczeniach rodzinnych nie wskazuje natomiast, że roczne przygotowanie przedszkolne powinno się odbywać w wieku 6 lat, dlatego część samorządów wypłaca dodatek rodzicom, którzy przynoszą zaświadczenie. Zdaniem MEN jednak nie powinny tego robić.
– Opisane przypadki, w których dyrektorzy szkół i przedszkoli wystawiają rodzicom dzieci pięcioletnich zaświadczenia o tym, że odbywają one roczne przygotowanie przedszkolne, jest pozbawione podstaw prawnych i może być traktowane jako poświadczenie nieprawdy – informuje Justyna Sadlak z biura prasowego MEN.