Nauczycielka, która z powodów zdrowotnych nie podjęła pracy na nowych warunkach, po zakończonej nieobecności powinna wrócić na zaproponowane jej stanowisko – orzekł Sąd Najwyższy.
Kobieta była zatrudniona w gimnazjum od września 1983 r. na podstawie mianowania na czas nieokreślony. Od września 2000 r. pracowała jako nauczyciel bibliotekarz. Z uwagi na zmiany organizacyjne w szkole pod koniec maja 2011 r. dyrektor zaproponował jej zawarcie porozumienia zmieniającego warunki pracy. Powódka miała otrzymać 1/2 etatu w bibliotece w gimnazjum, 1/4 etatu w szkole podstawowej w charakterze pedagoga i 1/4 etatu w zespole szkolno-przedszkolnym w charakterze nauczyciela świetlicy. Kobieta podpisała to porozumienie, ale nie podjęła pracy na nowych warunkach, bowiem przebywała na zwolnieniach lekarskich oraz na urlopie dla poratowania zdrowia. Przy czym pod koniec maja 2011 r. zapisała się do związku zawodowego NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania i na podstawie art. 32 ustawy o związkach zawodowych (ZZ) została objęta ochroną na okres 3 lat od podjęcia uchwały. W 2012 roku pracodawca wręczył nauczycielce oświadczenie o rozwiązaniu z nią stosunku pracy za trzymiesięcznym wypowiedzeniem, na co nie było zgody organizacji związkowej.
Nauczycielka odwołała się do sądu I instancji. Ten orzekł, że strona pozwana naruszyła art. 32 ustawy o ZZ, dokonując wypowiedzenia bez zgody organizacji związkowej. Dodał, że żądanie przywrócenia do pracy jest niezasadne ze względu na klauzulę zasad współżycia społecznego, wyrażoną w art. 8 k.p. Zdaniem sądu uzasadnione było wypowiedzenie nauczycielce umowy, w sytuacji gdy jej etat został zredukowany do jednej godziny tygodniowo. W miejsce żądanego przywrócenia do pracy skład zasądził dla niej odszkodowanie.
Polecany produkt: Karta Nauczyciela>>>
Powódka odwołała się od wyroku do sądu II instancji, w którym także domagała się przywrócenia do pracy. Zdaniem jednak składu apelacyjnego nie doszło do naruszenia art. 8 k.p., bowiem to działania po stronie kobiety prowadziły do nadużycia prawa. Sąd stwierdził, że wstąpiła ona do związku ze świadomością, że pracodawca będzie zmierzał do wypowiedzenia umowy, jeśli nie podejmie obowiązków. Sąd II instancji oddalił apelację, przy czym podkreślił, że nauczycielka nie podejmując pracy na nowych warunkach zdezorganizowała pracę szkoły.
Pełnomocnik nauczycielki wniósł skargę kasacyjną do SN, który orzekł, że powództwo pracownika szczególnie chronionego oparte na zarzucie braku zgody związku zawodowego na rozwiązanie z nim umowy może być uwzględnione nawet wtedy, gdy pracownik dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.
Zdaniem SN za oddaleniem powództwa o przywrócenie do pracy i ewentualnie zasądzeniem odszkodowania zawsze muszą przemawiać szczególne względy. Tymczasem sąd apelacyjny ich przekonująco nie wykazał. SN podkreślił, że nauczycielka korzystając ze swych uprawnień związanych z ochroną zdrowia działała w granicach obowiązującego prawa i w efekcie jej postawy nie można uznać za nieetyczną. SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę ponownie do sądu II instancji, który przywrócił nauczycielkę do pracy na stanowisko bibliotekarki. Tym razem skargę na SN wniósł dyrektor placówki. Argumentował, że kobieta przed definitywnym jej zwolnieniem podpisała porozumienie zmieniające, w którym zgodziła się pracować tylko na część etatu w bibliotece, a także w innych szkołach na pozostałe jego części. SN orzekł, że sąd apelacyjny powinien uwzględnić i zbadać, czy podpisane przez kobietę rok przed zwolnieniem porozumienie zmieniające warunki pracy było właściwie zawarte. I to na tej podstawie sąd apelacyjny powinien zdecydować o jej ewentualnym przywróceniu na cząstkowe etaty.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 6 lipca 2016 r., sygn. akt II PK 181/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia