Już jutro ogłoszenie wyników egzaminów dojrzałości. Maturzyści mający zastrzeżenia do ocenionej pracy, będą mogli nie tylko poprosić o wgląd do niej, ale także zrobić jej zdjęcie. Taką możliwość zapewnia nowelizacja z 23 czerwca 2016 r. ustawy o systemie oświaty.
– Osoby, które do tej pory wnioskowały o wgląd, były zmuszone przepisać tę pracę, co było procesem długotrwałym. To blokowało prace w okręgowych komisjach egzaminacyjnych. Nie widzę powodu, aby nie usprawnić tego procesu. Młodemu człowiekowi, który posiada telefon, zrobienie zdjęć zajmie najwyżej minutę – wyjaśniała Anna Zalewska, minister edukacji narodowej.
Resort postanowił także utworzyć dodatkowy organ, który zajmie się rozpatrywaniem zastrzeżeń maturzystów (ale również gimnazjalistów czy uczniów szkół zawodowych) od wystawionej oceny. Jednak ta instytucja – Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego – powstanie dopiero w przyszłym roku szkolnym. Tegoroczni maturzyści, którzy będą chcieli odwołać się od wyniku, skierują swoje zastrzeżenia do OKE. Jeżeli uznają, że podjęte przez dyrektora rozstrzygnięcie nie satysfakcjonuje ich, wniosek maturzysty o ponowną ocenę pracy trafi do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Na tym droga odwoławcza się kończy. Ministerstwo nie zdecydowało się utworzyć dla niezadowolonych z oceny uczniów jeszcze jednej dodatkowej ścieżki, o którą zabiegają uczniowie, czyli możliwość odwołania się do sądu. Takiej opcji nie ma w obecnej, ani w nowelizowanej wersji ustawy.
Z uwagi na to, że rozpatrywanie odwołania przez kolegium będzie czasochłonne i zakończy się już po ogłoszeniu pierwszej tury naboru w szkołach wyższych (o podwyższenie wyniku zabiegają głównie osoby, które chcą dostać się na najbardziej oblegane kierunki – prawo, medycynę), szkoły wyższe zostawią dla nich pulę dodatkowych miejsc. Dlatego proponowane przepisy przewidują konieczność uwzględniania w uchwałach rekrutacyjnych uczelni możliwości przeprowadzania rekrutacji uzupełniającej dla zdających, którzy złożyli odwołania od wyniku części pisemnej egzaminu maturalnego do KAE.
Pieniądze na utworzenie kolegium, w którym zasiadać będą niezależni eksperci, rząd pozyska z likwidacji sprawdzianu po szkole podstawowej. Bowiem już od roku szkolnego 2016/2017 szóstoklasiści nie będą musieli do niego podchodzić. Od kolejnego roku CKE będzie natomiast udostępniać szkołom testy diagnostyczne, z których każda będzie mogła skorzystać – na zasadzie dobrowolności – w celu wstępnej oceny poziomu wiadomości i umiejętności uczniów rozpoczynających naukę w gimnazjum. We wrześniu każdego roku CKE udostępni gimnazjom w postaci elektronicznej test diagnostyczny wraz z zasadami oceniania, a zainteresowane przeprowadzaniem takiego badania szkoły będą mogły ich użyć, a następnie same ocenić.
Rezygnacja z testów po podstawówce wymusi zmianę zasad rekrutacji do gimnazjów: dwujęzycznych, z oddziałami międzynarodowymi, a także do publicznych gimnazjów sportowych, mistrzostwa sportowego lub z oddziałami sportowymi. Zamiast wyniku sprawdzianu będą brane pod uwagę oceny na świadectwie ukończenia szkoły.