Najpierw razem weszły do pięćsetki rankingu szanghajskiego – najważniejszego międzynarodowego zestawienia uczelni. Teraz podzieliły się najwyższym miejscem na podium w rankingu Perspektyw. Uniwersytet Warszawski i Uniwersytet Jagielloński to dwie najlepsze uczelnie w Polsce. Jako jedyni publikujemy wyniki najnowszej klasyfikacji.
W 2012 i 2013 r. wygrywał Uniwersytet Jagielloński, w ubiegłym roku – Warszawski. Jagiellonka w tym roku okazała się lepsza między innymi pod względem liczby publikacji i cytowań, a także oceny, którą uczelni wystawiła kadra akademicka. UW z kolei bardziej preferują pracodawcy. Lepiej też on sobie radzi z pozyskiwaniem pieniędzy z UE. Wielkich zmian nie ma w dalszej części tabeli. Z brązowym medalem wszedł na podium Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Kolejne trzy miejsca, niemal z identycznym wynikiem, zajęły rywalizujące ze sobą od lat szkoły techniczne – Politechnika Warszawska, Wrocławska oraz Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie.
Bez zmian pozostały jedynki w dwóch pozostałych rankingach głównych – uczelni niepublicznych i wyższych szkół zawodowych. W pierwszym, z blisko dwudziestopunktową przewagą nad następną szkołą, od lat wygrywa Akademia Leona Koźmińskiego. W drugim – Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu.
Jak mówi Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Edukacyjnej Perspektywy, ranking ma pomóc w wyborze uczelni. Dlatego skonstruowany jest na podstawie aż 31 wskaźników. – Staramy się odpowiedzieć na pytanie, co decyduje o jakości edukacji, a następnie wziąć pod uwagę wszystkie kryteria, które mogą to mierzyć – tłumaczy.
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Wszystkie dane dotyczące Rankingu i jego poprzednie edycje, znajdziesz na stronie Perspektyw >>>
Komentarze(9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze"Mam styczność z absolwentami wydziału prawa. Osobom ambitnym nie polecam studiów na tym wydziale. Absolwenci wydziału często nie posiadają podstawowej wiedzy teoretycznej, a nawet jeśli cokolwiek wiedza, to nie potrafią tego kompletnie poskładać w jakąś całość. Kończyłem studia prawnicze w latach 90-tych (w innym mieście) i mogę powiedzieć, że między mną a znanymi mi absolwentami jest przepaść."
"Pracodawcy na widok dyplomu sygnowanego godłem tej uczelni reagują przeważnie śmiechem, wydział prawa to już w ogóle porażka. Jeżeli ktoś nie chce marnować kilku lat na \"studia\" na tej \"uczelni\" niech lepiej pomyśli o wyborze innego ośrodka akademickiego - Krakowa albo Lublina"
"studiuję dziennie na wydziale prawa i administracji UR i wybór tej uczelni jest chyba najgorszym wyborem jakiego dokonałem w życiu. Kadra naukowa jest na tragicznym poziomie, profesorów można policzyć na palcach, dowodem tego jest fakt, ze wydział nie posiada ŻADNYCH uprawnień do nadawania stopni naukowych. Większość z i tak nielicznego grona profesorów i doktorów habilitowanych tylko figuruje w papierach i przyjezdza raz w miesiącu z Lublina z UMCSu albo z Krakowa. Sesja? Sesja wygląda w ten sposób, ze zdają wszyscy. Poprostu w zwiazku z małą ilością chętnych do podjęcia studiów wydział nie może sobie pozwolić na robienie \"odsiewu\" bo raz, że za każdym studentem idą pieniądze, a dwa, że mniejsza liczba studentów to mniej godzin dla pracowników. Poziom intelektualny studentów też jest nisko, a to ze względu na fakt, że na studia przyjmowani są wszyscy. Każdy kto ma zdaną maturę na 30% może zostać studentem wydziału prawa i administracji UR. Tyle zostało z niegdyś elitarnego kierunku studiów na tej uczelni. Sam UR nie ma wymaganej ilości uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora i grozi mu przekształcenie w \"Uniwersytet Himanistyczny\". Żałuję wyboru tej uczelni i odradzam innym tam się ładować, bo klimatu studiowania na tej uczelni nie uświadczycie, a po ukończeniu studiów wartość dyplomu tej uczelni jest wręcz ujemna. Jeżeli nie chcecie być obiektem żartów studentów UJ, UMCS, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Warszawskiego, Łódzkiego, Wrocławskiego, Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu...nie wybierajcie się na studia na Uniwersytet Rzeszowski"
A ja parę lat temu ukończyłem chemię właśnie na U.Opolskim (obecnie poziom Instytutu Chemii A = poziom PAN) i pracuję w renomowanej firmie lotniczej :). Parę razy w roku otrzymuję oferty pracy w UK w firmach farmaceutycznych.
Co zaś się tyczy kierunków humanistycznych, to nie mam wiedzy na ten temat, ale myślę, że niezależnie od tego czy taki b.obama ukończy politologię czy socjologię na UO czy UJ, i tak będzie zwykłem baranem :).