Wśród tych, którzy mają oddać najwięcej jest powiat jeleniogórski, któremu kontrolerzy wyliczyli 5 milionów złotych nienależnie pobranych subwencji. Starosta Anna Konieczyńska mówi, że o oszustwie nie może być mowy. Sprawa dotyczy np. ośrodka wychowawczego, w którym nigdy nie było wiadomo ile dzieci będzie przebywać.
Podobne problemy mają także powiaty: wałbrzyski, zgorzelecki, oleśnicki, strzeliński, lubiński, bolesławicki czy kamiennogórski.
Samorządy apelują do ministerstwa finansów o abolicję, a do resortu edukacji - o pomoc. Na razie jednak fiskus stoi na stanowisku, że pieniądze muszą oddać. W tym roku mogą to zrobić jeszcze bez dodatkowych kosztów.