138 organizacji pozarządowych dostanie dofinansowanie w ramach autorskiego programu resortu edukacji na łączną kwotę 10 mln zł (wydatkowana do grudnia). Najwięcej, blisko 4 mln zł popłynie na wychowanie patriotyczne.

MEiN ogłosiło listę zwycięzców w ramach „Programu wsparcia edukacji”. Jak pisaliśmy na łamach DGP, program ma trzy moduły: innowacyjna edukacja, edukacja przez sport (na oba przeznaczono po 3 mln zł) oraz edukacja patriotyczna. Ten ostatni budził najwięcej emocji, bo skupia się na upowszechnianiu tradycji narodowych, rozwijaniu postaw patriotycznych i wspieraniu roli wychowawczej rodziny poprzez dostarczenie wiedzy o życiu seksualnym człowieka. Pisaliśmy, że resort powołał zespół doradczy do oceny wniosków, w którym nie brakowało osób związanych z toruńską uczelnią o. Rydzyka, tamtejszymi mediami, Ordo Iuris. Program miał ruszyć z początkiem roku szkolnego. Ostatecznie lista zwycięzców pojawiła się na stronie MEiN w październiku, tuż po naszej publikacji.
I tak na liście zwycięskich 52 podmiotów z modułu patriotycznego ok. 15 to instytucje związane z Kościołem lub wprost powołujące się na nauki Kościoła, prowadzące szkoły katolickie. Dalej są organizacje, których członkowie kształcili się w toruńskiej szkole o. Rydzyka, a w tamtejszych mediach zdobywali szlify; są osoby wywodzące się z Collegium Intermarium (uczelni powiązanej z Ordo Iuris). W zarządach wyróżnionych organizacji są osoby niekryjące sympatii politycznych, w tym dawni kandydaci w wyborach z ramienia PiS. Wśród beneficjentówsą także instytuty i towarzystwa osadzone w myśli narodowej, których członkowie to równocześnie publicyści komentujący aktualności. O ok. 12 inicjatywach (w tym dwóch harcerskich) można powiedzieć, że wynikają z lokalnych potrzeb, nie mają zabarwień politycznych, a osoby, które za nimi stoją – sprecyzowanych poglądów, którymi dzielą się publicznie.
Jest tu więc np. Karkonoskie Stowarzyszenie Edukacyjne u Erazma i Pankracego, które dostanie 100 tys. zł na zadanie „Śladami hymnu polskiego”. Samo stowarzyszenie wśród swoich celów stawia: zakładanie katolickich szkół i przedszkoli, inicjowanie oraz wspieranie różnych form wychowania dzieci i młodzieży, w szczególności religijnego, kulturalnego i społecznego.
Jest też Collegium Reginae Hedvigis (Akademia Królowej Jadwigi), z takim samym wsparciem. Pytamy, na co zostanie spożytkowane. – Nie mogę zdradzać szczegółów, ale skoro zyskaliśmy poparcie MEiN, zapewniam, że będziemy działać zgodnie z podstawą programową – mówi przedstawicielka akademii. Na stronie organizacji czytamy, że wspiera rodziców w wychowywaniu dziewcząt w „oparciu o polską tradycję”, z „troską o ich rozwój i świadome przeżywanie godności kobiety, zakorzenionej w kulturze chrześcijańskiej”. Takie podejście jest „odpowiedzią na wezwanie św. Jana Pawła II do aktywnego budowania cywilizacji miłości”.
Wśród beneficjentów jest także Polska Prowincja Zakonu Pijarów i jej projekt „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” (za 100 tys. zł). O polskości Pomorza z kolei ma opowiadać Towarzystwo Projektów Edukacyjnych (członkiem zarządu tej fundacji jest Romuald Gronkiewicz, działacz PiS). A Fundacja Katolicka Inicjatywa Berit za 100 tys. zł będzie podążała z uczniami szlakiem stolic Polski.
Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w Lublinie na realizację zadania „Poznaj Niezłomnych” dostało analogiczną kwotę. Piotr Mazur, sekretarz organizacji, mówi DGP, że projekt jest dwuwątkowy. – Pierwszy to spektakle organizowane w szkołach poświęcone zaporczykom (od mjra Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, którego żołnierze działali na terenie Lubelszczyzny). Drugim elementem będą trzy plenerowe imprezy poświęcone podziemiu antykomunistycznemu, a także pamięci prymasa Wyszyńskiego – opisuje.
Także z Lublina jest Stowarzyszenie Anthill, którego zwycięski projekt to „Stand – Legendy Miasta”. Bartosz Niewiadomski, prezes, opisuje, że w podstawówkach staną multimedialne stanowiska, przy których uczniowie będą mogli obejrzeć podane w atrakcyjny sposób legendy o Lublinie.
W ramach wsparcia regionu środki z MEiN idą też do archidiecezji lubelskiej (100 tys. zł), Fundacji Postscriptum z Lublina oraz Fundacji E-Prosperity, również stamtąd. Ta ostatnia np. zrealizuje projekt „Dla rodziny”. Współpracownik fundacji Renata Krupa opisuje, że to oferta dla nauczycieli przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie z zakresu wsparcia metodycznego. – Wiele niedobrego dzieje się wokół przedmiotu. Rodzice wypisują z niego dzieci, być może dlatego, że nie jest im przekazywana informacja o profilaktycznym wpływie zajęć – mówi. I przekonuje, że właśnie efektem WDŻ jest to, jak bardzo polska młodzież różni się od zachodniej pod kątem późniejszej inicjacji seksualnej, mniejszej liczby ciąż wśród nieletnich, aborcji, zapadalności na choroby weneryczne. Dodaje, że tematyka zajęć pomaga w profilaktyce problemów związanych ze zdrowiem psychicznym.
Wsparciem wychowawczej roli rodziny ma zająć się także Fundacja Rozwoju Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. – To będą szkolenia dla nauczycieli szkół średnich, poprowadzi je prof. Urszula Dudziak – słyszymy. Warto przypomnieć, że to wykładowczyni znana z kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących następstw stosowania antykoncepcji, życia w konkubinacie, czystości przedmałżeńskiej.
Dalej na liście MEiN są jeszcze m.in. Rada Szkół Katolickich (100 tys. zł), powołana przez Konferencję Episkopatu Polski. A także Instytut Wiedzy o Rodzinie i Społeczeństwie, który postawił na edukacyjny komiks historyczny o Ignacym Janie Paderewskim. Prezesem instytutu jest prof. Michał Michalski, dyrektor Centrum Badań nad Rodziną i Demografią Collegium Intermarium (uczelni powiązanej z Ordo Iuris).
Stowarzyszenie Instytut Copernicanum dostanie 100 tys. zł na „Animacje edukacyjne – wybitni Polacy zapisani na kartach historii”. W jego władzach jest m.in. Tomasz Paweł Wiśniewski, absolwent Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. W czasie studiów odbywał staże w redakcjach informacyjnych, radiowych i telewizyjnych Radia Maryja i TV Trwam, a dziś jest też rzecznikiem wojewody kujawsko-pomorskiego.
Wśród beneficjentów (na kwotę 100 tys. zł) jest też Fundacja im. Franciszka Stefczyka (utworzona przy Kasie Stefczyka), którą kieruje Romuald Orzeł, prezes spółki medialnej Fratria. Jak słyszymy w fundacji, podzleci ona wykonanie trzech artykułów, które zostaną opublikowane w magazynie „W Sieci Historii” i obejmą czasy od średniowiecznych zwycięstw polskiego oręża po Niemcy hitlerowskie. Obiecana DGP precyzyjniejsza informacja nie nadeszła. W zamian pojawił się e-mail: „Fundacja Stefczyka nie jest zainteresowana zamieszczaniem informacji na ten temat”.
Zdecydowanie bardziej rozmowny jest Jacek Oryl, wiceprezes zarządu Fundacji Historia i Kultura, która realizować ma zadanie „Pierwszy rozbiór Polski. Nauką dla polskiego patriotyzmu po 250 latach”. – To będzie cykl filmów opisujących genezę i konsekwencje. Miejmy nadzieję, że zdążymy z ich produkcją, bo wyniki konkursu przyszły wyjątkowo późno. Chcemy, by były gotowe na targi książki historycznej na koniec listopada – opisuje. Dodaje, że produkcje będą dostępne na otwartych platformach, jak YT, Facebook. I będą mogły służyć jako materiał edukacyjny podczas zajęć w szkołach czy poza nią.
150 tys. otrzymał Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego na projekt „Mozaika Niepodległości”. Z informacji udostępnionych przez resort wynika jednak, że żaden z podmiotów nie otrzymał maksymalnej kwoty dotacji: 250 tys. zł na zadanie. Jak nieoficjalnie słyszymy, chodziło o to, by rozdzielić środki jak najszerzej.