Jakubowski: Między urodzonymi w 1985 r. i w 1986 r. jest skokowy wzrost płac; jedyna różnica między nimi jest taka, że ci pierwsi weszli na rynek pracy, skończywszy wcześniej podstawówkę, a ci drudzy – gimnazjum.
Pierwsze roczniki uczniów wychodzą z ośmioklasowych podstawówek reaktywowanych przez Annę Zalewską, a pan właśnie podsumowuje skutki reformy z 1999 r., która wprowadziła gimnazja. To nie za późno?
Wyniki edukacyjne znaliśmy już dawno, ale dopiero teraz jest dobry moment na robienie analiz, które pokazują, jakie są skutki reformy na rynku pracy. Żeby zobaczyć skutki ekonomiczne, trzeba poczekać, aż absolwenci będą mieli te trzydzieści kilka lat, a tyle właśnie kończą pierwsi gimnazjaliści.
Pozostało
97%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama