Ministerstwo Edukacji i Nauki zmierza do zdecydowanie wyższych podwyżek dla początkujących nauczycieli, aby w ten sposób przyciągnąć ich do zawodu – poinformował w środę w Radiu Kraków wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki.

"Nasze działania zmierzają w kierunku, aby młodych przyciągnąć do zawodu i planowane podwyżki będą wyższe dla poczatkujących nauczycieli. To kwestia podstawowa" – powiedział wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki w środę w Radiu Kraków.

Jak podkreślił, plan zdecydowanie wyższych podwyżek dla młodych nauczycieli nie oznacza spłaszczenia płac w zawodzie. Podwyżki mają otrzymać wszystkie grupy nauczycieli. Szef resortu wyraził nadzieję, że w niedługim czasie pojawi się projekt nowelizacji ustawy, w którym zostanie zaproponowana nowa ścieżka awansu zawodowego nauczycieli.

"Chcemy, by został stworzony mechanizm dynamicznego rozwoju i dynamicznej ścieżki kariery zawodowej nauczyciela" – powiedział wiceminister.

W Senacie jest ustawa, która przewiduje podwyżki dla nauczycieli. Jak zauważył Bernacki, również Ministerstwo Finansów dało do zrozumienia, że podwyżki dla budżetówki będą obejmowały nauczycieli.

Wiceminister pytany o postulaty związków zawodowych, aby podwyżki dla nauczycieli wyniosły co najmniej 20 proc., odpowiedział, że teraz to związki zrezygnowały z rozmów z MEiN, a resort jest gotowy do rozmów, pod warunkiem że rozmowy takie nie będą elementem gry politycznej.

Szef resortu dodał, że MEiN ma wrażenie, że związki zawodowe licytują się, prowadzą debatę, która jest walką o przetrwanie związków zawodowych, a nie o sprawy nauczycieli i szkolnictwa.(PAP)

bko/ joz/