Problem który chciałabym poruszyć to lektury szkolne i dlaczego są one złe oraz co można by zmienić, żeby dzieci z chęcią czytały książki. Ja uważam, że jest wiele książek, które młodzi ludzie czytaliby z zainteresowaniem.

Moim zdaniem aktualne lektury nie mają w ogóle sensu, prawdziwą sztuką jest żeby je przeczytać, a co dopiero zrozumieć. Te książki nic nas nie uczą, tylko zabierają nasz czas. Teraz na świecie jest tyle lepszych książek np. Percy Jackson albo Harry Potter. Obie te książki uczą nas jak nawiązywać przyjaźnie, przetrwać w ciężkich sytuacjach i szacunku do innych nie ważne jak wyglądają.
Sprawdźmy czego uczą nas aktualne lektury np. Balladyna. Fabuła opiera się na morderstwach, zdradach i chciwości. Książka jest napisana dziwnym starym językiem przez co jest niepotrzebnie trudna w odbiorze.
Podsumowując to co napisałam wyżej takie lektury jak mamy teraz nie mają sensu, nie uczą nas nic i czytając je ciężko nie zasnąć, więc myślę że fajnie by było gdyby ktoś je zmienił.