Towarzystwo Naukowe Warszawskie apeluje o zaprzestanie dalszego procedowania przez Sejm prezydenckiego projektu ustawy o Akademii Kopernikańskiej, który powstał we współpracy z Ministerstwem Edukacji i Nauki.

– Złożony projekt jest prawie tożsamy w warstwie merytorycznej z ubiegłorocznym projektem ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim, który wywołał falę bezprecedensowej krytyki w całym środowisku akademickim – wskazują autorzy apelu.
Prezydencka propozycja zakłada utworzenie Akademii Kopernikańskiej, która zajmie się m.in. przyznawaniem specjalnych stypendiów, grantów i nagród, organizacją kongresu naukowego. Powstanie też Szkoła Główna Mikołaja Kopernika, która będzie miała swoje kolegia w kilku różnych miastach w Polsce.
„Ogromnie wiele czasu i energii poświęca się na przedsięwzięcia o charakterze organizacyjnym i czysto biurokratycznym. Niestety w ten nurt działań pozornych, de facto dezorganizujących i wprowadzających niepotrzebne napięcia w środowisku akademickim, wpisuje się projekt ustawy o Akademii Kopernikańskiej” – czytamy w opinii.
Autorzy apelu dodają, że pretekstem do złożenia propozycji ustawy o Akademii Kopernikańskiej jest 550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika.
Dodatkowym uzasadnieniem tej inicjatywy ustawodawczej jest chęć istotnego podniesienia poziomu i prestiżu polskiej nauki w świecie. Ma to być osiągnięte m.in. przez utworzenie nowej akademii i szkoły. „Pozwalamy sobie zwrócić uwagę, że prestiż w nauce bierze się z wieloletniego wysiłku naukowców, a nie jakichkolwiek dekretów i arbitralnych mianowań, zwłaszcza bezpośrednio pochodzących od obecnych organów władzy państwowej. Proponowany tryb tworzenia tej Akademii jest ewidentnym zaprzeczeniem tej prostej i obowiązującej od setek lat reguły” – podkreśla TNW.
Eksperci mają też wątpliwości, czy utworzenie w sposób opisany w projekcie ustawy nowej instytucji akademickiej o nazwie Szkoła Główna Mikołaja Kopernika doprowadzi do powstania w kraju nowej prestiżowej uczelni. W ich ocenie wywoła niepotrzebne zatargi i podziały. Przykładowo w astronomii i szerzej badaniach kosmicznych są w kraju instytuty o międzynarodowej reputacji. „Tworzenie ad hoc nowych będzie generowało wielkie koszty, a ewentualnych pozytywnych efektów nie należy spodziewać się szybko” – uważają.
Zwracają uwagę też, że w uzasadnieniu projektu nie ma nawet śladu studium wykonalności. „Jest za to multum pompatycznej frazeologii. Bardzo precyzyjne są za to oszacowane koszty osobowe, co wyraźnie wskazuje, o co naprawdę w tym projekcie chodzi. Podsumowując, zwracamy się z apelem o odstąpienie od dalszego procedowania projektu ustawy, tym bardziej że, mimo zapewnień złożonych przez MEiN w ubiegłym roku, projekt ten nie podlegał konsultacjom społecznym” – wskazują naukowcy. ©℗