Szkolne lektury są nudne i nie piętnują przemocy wobec kobiet. Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza zmienić ich listę - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Resort edukacji planuje zmiany w kanonie lektur dla szkół podstawowych. Za pośrednictwem strony internetowej MEN każdy będzie mógł zgłosić lektury, jakie powinien zawierać kanon. "Gazeta Wyborcza" zauważa, że dzieci wolą omawiać "Igrzyska śmierci" niż "Plastusiowy pamiętnik".

Poza tym w lekturach nie ma demokracji. Według raportu wrocławskiej fundacji Punkt widzenia w szkolnych książkach występuje bardzo duża nierówność płciowa. Bohaterek pierwszoplanowych jest dosłownie kilka. W lekturach przedstawiane są przedmiotowo, czasami padają ofiarą przemocy.