Brakuje najważniejszych podręczników do nauki w szkołach podstawowych. Winni są wydawcy i rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej
ikona lupy />
Uczniowie w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna
Wciąż poszukujemy sprawdzianów „Oto ja” do klasy drugiej. W księgarniach internetowych i tradycyjnych już ich nie ma, można je kupić tylko na rynku wtórnym – opowiada mama ucznia szkoły podstawowej z warszawskiej Woli. Problem ma również z kupieniem książek do polskiego i matematyki.
Deficyt podręczników ma charakter ogólnopolski. Kto za niego odpowiada? Księgarze bezradnie rozkładają ręce i otwarcie mówią, że brakujące tytuły nieprędko pojawią się na półkach. Bo nie ma ich nawet w hurtowniach. – Braki zgłaszają wszystkie z 40 współpracujących z nami księgarń – przyznaje Agnieszka Pawłusiak z hurtowni Standard w Warszawie. Największe problemy są z publikacjami wydawnictw MAC, Operon i GWO.
Najbardziej poszkodowani są szóstoklasiści. Książki, które mają przygotować ich do testu na koniec szkoły, pojawią się ponoć w dystrybucji dopiero na przełomie listopada i grudnia.
Zdaniem księgarzy braki wielu podręczników to między innymi efekt rozporządzenia resortu edukacji, które pozwoliło dyrektorom nie wywieszać list podręczników w czerwcu. Wielu rodziców dostało je dopiero w sierpniu i do księgarń poszli wszyscy naraz. A niektórzy listę książek dostaną dopiero we wrześniu, co może dodatkowo pogłębić problem. Jego skalę pokazuje aplikacja stworzona przez Merlin.pl pozwalająca na wyszukanie książek potrzebnych do konkretnych szkół i klas. – Na koniec czerwca listy książek opublikowało tylko 40 proc. z przebadanych przez nas 2 tys. szkół. Kolejne kilka procent z nich wstrzymywało się z tym do ostatnich dni lipca – wyjaśnia Krzysztof Bujalski, prezes i współwłaściciel firmy outsourcingowej Bedeker, która zebrała dane dla Merlin.pl. – To zupełnie nowa sytuacja. Struktura dystrybucji nie zdążyła dostosować się do zmiany w ustawie – komentuje Agnieszka Mallek z wydawnictwa Nowa Era.

Ale jest też drugi powód braków na półkach księgarń - zmiany w podstawie programowej (obecna szósta klasa to ostatni rocznik, który uczy się w oparciu o starą), oraz projekt darmowego podręcznika. - Wydawnictwa boją się drukować więcej książek do 2 klasy, bo w przyszłym roku zastąpi je kolejna część darmowego, przygotowywanego przez ministerstwo podręcznika. Już brakuje i będzie brakowało tych tytułów – słyszymy w hurtowni Spes na Pomorzu.

Zdesperowanych rodziców wydawcy odsyłają po książki do swoich sklepów internetowych. - Ewentualne problemy z dostępem podręczników na rynku mogą występować w niezależnym od nas łańcuchu dostaw. Dlatego rada: jeśli któryś z rodziców ma problem z zakupem np. podręcznika wydawnictwa MAC, zachęcamy do zakupów bezpośrednich w Księgarni Edukacyjnej on-line (ksiegarnia-edukacyjna.pl), pozwoli to na szybkie zamówienie książki, pracujemy na pełnych obrotach i mamy wszystko gotowe – mówi Jarosław Rybus, rzecznik prasowy Grupy Edukacyjnej / MAC Edukacja. – Natomiast sprawdziany są publikacjami dedykowanymi tylko nauczycielom.