Dziś komisja edukacji, głosami Platformy Obywatelskiej, przyjęła sprawozdanie podkomisji o rządowym projekcie zmian w ustawie o systemie oświaty. Przewiduje ono między innymi zniesienie terminu ogłaszania przez dyrektorów szkół listy podręczników, z których uczniowie będą korzystać w danym roku szkolnym.

Zdaniem Krystyny Łybackiej z SLD, termin ten został zniesiony dlatego, że pani minister zbyt późno się zorientowała, że to jest dla niej sztywny termin, w którym podręcznik powinien być gotowy. Posłanka ocenia też, że Joanna Kluzik-Rostkowska nie zauważyła, że zniesienie tego terminu dotyczy nie tylko pierwszaków, dla których wydaje podręcznik, ale wszystkich uczniów w całym systemie. A to oznacza - dodała Łybacka - że rodzice będą czekali do ostatniej chwili z zakupem książek, zamiast je sukcesywnie kupować.

Przepis, zgodnie z którym dyrektor szkoły musi do 15 czerwca ogłosić listę podręczników wprowadzono w 2007 roku. W opinii Krystyny Szumilas z Platformy Obywatelskiej, termin ten nie jest istotny z punktu widzenia szkoły, jest natomiast ważny dla wydawców, bo daje im gwarancję, że określone podręczniki zostaną przez rodziców kupione.

Nowelizacja ustawy o systemie oświaty, którą jutro zajmie się cały Sejm przewiduje, że ministerstwo edukacji narodowej, a w przypadku szkół artystycznych - ministerstwo kultury, będzie mogło zamawiać i wydawać podręczniki. Po ich zatwierdzeniu przez odpowiedniego ministra będą one z mocy ustawy dopuszczone do użytku szkolnego.

Ustawa jest początkiem realizacji projektu „darmowy podręcznik” zapowiedzianego przez premiera Donalda Tuska. Za kilka dni resort edukacji ma przedstawić drugi projekt dotyczący współpracy z wydawcami książek.