Gmina, która decyduje się na dofinansowanie pobytu dzieci w prywatnej placówce, nie może ich różnicować pod względem miejsca zamieszkania czy faktycznej liczby dni lub godzin, w których w niej przebywają.
Na bezprawność warunków, które ograniczają możliwość uzyskania dotacji przez prywatny żłobek lub klub dziecięcy, wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 5 lipca 2013 r. (sygn. akt. I SA/Kr 211/13). Rozpatrywał on skargę gminy Kęty na stwierdzoną przez kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie nieważność uchwały radnych tego miasta w sprawie udzielania dofinansowania dla placówek opieki.
Zdaniem RIO samorząd wykroczył poza upoważnienie wynikające z art. 60 ust. 1 i 2 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (Dz.U. nr 45, poz. 235 z późn. zm.). Zastrzeżenia te dotyczyły wadliwej formuły dotacji, która zamiast w formie celowej została określona jako podmiotowa, oraz zasad jej przyznawania. Wsparcia nie udzielano w sytuacji, gdy żłobek zapewnia opiekę przez krócej niż 10 godzin dziennie (klub dziecięcy przez 5 godzin), oraz w sytuacji, gdy maluch ma już ukończone 3 lata.
Z tymi zarzutami nie zgodziła się gmina, która złożyła skargę do WSA, ale ten postanowił ją oddalić. Sędziowie orzekli, że przeznaczeniem dotacji celowej nie może być dofinansowanie do kosztów całości ogólnie rozumianej działalności opiekuńczej żłobka lub klubu dziecięcego.
Takie rozwiązanie czyniłoby z niej dotację podmiotową. A to nie było wolą ustawodawcy, który wyraźnie określił, jaki ma mieć ona charakter.
Ponadto WSA podkreślił, że wspomniane przepisy ustawy poza wskazaniem, że dofinansowanie ma być przyznane na każde dziecko, nie zawiera innych ograniczeń podmiotowych lub przedmiotowych.
To oznacza, że zawężenie w uchwale kręgu beneficjentów ze względu na czas prowadzenia działalności opiekuńczej oraz naliczanie wsparcia tylko w stosunku do dzieci nieprzekraczających 3. roku życia jest całkowicie nieuprawnione.
Co ważne, sama ustawa przewiduje, że w określonych sytuacjach możliwe jest objęcie opieką dziecka do końca roku szkolnego, w którym kończy ono 4 lata.
– Udzielając dotacji, sprawdzamy oczywiście, czy wiek malucha jest zgodny z określonymi w przepisach przedziałami czasowymi, ale nie ograniczamy ich tylko do dzieci niemających 3 lat – mówi Izabela Miłoszewska, dyrektor wydziału zdrowia i polityki społecznej Urzędu Miasta w Toruniu.