Niektóre zakłady kształcenia nauczycieli starają się o połączenie ze szkołą wyższą. Resort nauki wyraża na to zgodę.
Taka decyzja została podjęta pod koniec sierpnia w przypadku kolejnych dwóch kolegiów. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) zgłosiło do konsultacji społecznych m.in. projekt rozporządzenia w sprawie włączenia Kolegium Nauczycielskiego w Gliwicach do Politechniki Śląskiej.
– To dla nas bardzo korzystna opcja – podkreśla Maria Flanczewska-Wolny, dyrektor gliwickiego kolegium.
Inaczej szkołę czekałaby likwidacja. A to za sprawą Ministerstwa Edukacji Narodowej, które podjęło decyzję o wygaszaniu tych placówek. Blokowało też rekrutację do tych szkół na rok 2013/2014.
Aby uchronić się przed zamknięciem kolegia nauczycielskie miały dwie możliwości: albo mogły przekształcić się w państwową wyższą szkołę zawodową, albo włączyć w struktury innej uczelni. Na pierwszą opcję minister nauki niechętnie wyrażał zgodę, wskazując bariery takiego przekształcenia (np. braki kadrowe, niespełnianie wymogów dotyczących programów studiów). Z kolei druga możliwość wiązać się mogła z redukcją zatrudnienia. Dlatego same kolegia unikały takiego rozwiązania.
– Złożyliśmy wniosek w tej sprawie w ubiegłym roku i czekaliśmy na decyzję – mówi Maria Flanczewska-Wolny.
W wyniku połączenia szkół Politechnika Śląska przejmie słuchaczy oraz nauczycieli kolegium. Do tej pory organem prowadzącym tej placówki jest marszałek województwa, a pensje są wypłacane ze środków samorządowych. Od 1 października 2013 r. uczelnia przejmie ten obowiązek.
– Środki na wynagrodzenia na początku będą pokrywane z zasobów finansowych, które przekazane zostaną politechnice, później uczelnia będzie je wypłacać również z własnych funduszy – tłumaczy Maria Flanczewska-Wolny.
Pieniądze na ten cel uzyska również z subwencji oświatowej. Politechnika w wyniku połączenia otrzyma też budynek, który jest siedzibą kolegium. Przekaże go marszałek województwa w akcie darowizny.