Samorządy powinny zapewniać miejsce w przedszkolach dzieciom w wieku od trzech do sześciu lat. Za zgodą dyrektora takiej placówki mogą być zapisywane 2,5-roczne maluchy. Gminy często mają jednak wątpliwości, czy wypłacać dotacje prywatnym przedszkolom, jeśli te wykazują dzieci poniżej trzech lat.
Co ciekawe, niektóre oddziały regionalnych izb obrachunkowych (RIO) kwestionują takie wydatki. Samorządy mają obowiązek wypłacić prywatnym przedszkolom dotację w wysokości 75 proc. nakładów, jakie ponosi w przeliczeniu na jednego gminnego przedszkolaka.
– Ustawodawca jednoznacznie nie zdecydował, że 2,5-letnie dzieci mogą być zapisywane do przedszkola i uzależnił tę możliwość od dyrektora. Wydaje się jednak, że dopuścił udzielanie dotacji na tak małe dzieci, jeśli już trafią one do takiej placówki – wskazuje dr Ryszard Paweł Krawczyk, prezes RIO w Łodzi i przewodniczący Krajowej Rady RIO.
– Zastrzegam jednak, że nie jest to moje jednoznaczne stanowisko. Poszczególne uchwały gmin w sprawie dotacji mogą być z różnych powodów kwestionowane przez RIO. Nie zawsze z tego powodu, że dziecko było zbyt małe – dodaje.
Precyzyjne stanowisko w tej sprawie przedstawiają prowadzący niepubliczne placówki.
– RIO nie może kwestionować tych wydatków. Niczym się nie różnimy od samorządowych przedszkoli. W obu przypadkach dyrektorzy decydują o przyjęciu do placówki 2,5-latka. Jeśli taka zgoda jest udzielona, to automatycznie dotacją powinny być objęte wszystkie przedszkolaki – mówi Agnieszka Białecka-Rutkowska, rzecznik Stowarzyszenia Przedszkoli Niepublicznych.
Podobnie uważa resort edukacji. W jego ocenie pominięcie 2,5-rocznego dziecka w dotacji w niepublicznej placówce byłoby dyskryminujące. Ministerstwo jednoznacznie podkreśliło, że gmina jest zobowiązana do przekazywania dotacji prowadzącemu je organowi na wszystkie dzieci korzystające z edukacji przedszkolnej.
Przedstawiciele prywatnych przedszkoli uważają, że nie tylko RIO, lecz także samorządy próbują w różny sposób pozbawić ich należnej dotacji.
– Sprawdzano np., ile dziecko średnio uczęszczało do przedszkola, lub próbowano nas pozbawić dotacji z tego powodu, że maluch był miesiąc nieobecny z powodu choroby – wylicza Agnieszka Białecka-Rutkowska.
Dodaje, że po ostatnim spotkaniu w resorcie edukacji przedstawiciele prywatnych przedszkoli otrzymali zapewnienie, że nie będą mieli większych problemów z otrzymywaniem od samorządów dotacji po wakacjach. Co więcej, MEN wskazało, że po wejściu w życie nowelizacji ustawy o systemie oświaty (13 czerwca 2013 r.) jej art. 14 ust. 1b będzie jednoznacznie wskazywał, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach wychowaniem przedszkolnym może być objęte dziecko, które ukończyło 2,5 roku. MEN zapewnia, że nie będzie już żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Co więcej, wprowadzona po wakacjach dotacja dla przedszkoli samorządowych i tych niepublicznych, które w późniejszym czasie przystąpią do przedszkola za złotówkę, będzie też obejmowała 2,5-letnie maluchy.