W poniedziałek podczas posiedzenia sejmowych komisji edukacji oraz samorządu terytorialnego odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Projekt autorstwa posłów PO doprecyzowuje przepisy dotyczące dotowania z subwencji szkół publicznych i niepublicznych. Obie komisje opowiedziały się za projektem.
Jak wyjaśnił w imieniu wnioskodawców Wiesław Suchowiejka (PO), potrzeba nowelizacji ustawy związana jest z kwestionowaniem przez niektóre organy kontroli, np. regionalne izby obrachunkowe, stosowanej dotychczas przez większość samorządów zasady wliczania w okresie wakacji do liczby uczniów także absolwentów z ostatniego rocznika. W efekcie część szkół niepublicznych o uprawnieniach publicznych, a także szkół publicznych prowadzonych przez inne podmioty niż samorządy przestała otrzymywać od samorządów za ten okres środki z subwencji naliczane na absolwentów.
"W przypadku szkół trzyletnich, czyli gimnazjów i liceów, sytuacja jest dramatyczna. Absolwenci ostatniego rocznika to jedna trzecia uczniów. Bez środków na nich w szkołach, które nie pobierają czesnego, nie starcza na wynagrodzenia dla nauczycieli" - mówiła siostra Maksymiliana Wojnar z Zarządu Rady Szkół Katolickich.
Również posłowie - w uzasadnieniu do projektu - zwracali uwagę, że funkcjonowanie szkół pociąga za sobą koszty nie ograniczające się tylko do wydatków w okresie od września do czerwca, gdy odbywają się lekcje. Zaznaczyli, że środki finansowe także w czasie wakacji są potrzebne na utrzymania bazy lokalowej oraz wynagrodzenia nauczycieli. Dlatego - ich zadaniem - konieczne jest takie doprecyzowanie przepisów, by przekazywanie środków w czasie wakacji na absolwentów ostatniego rocznika nie budziło żadnych wątpliwości interpretacyjnych.
Według posłów projektowana nowelizacja ustawy o systemie oświaty nie pociągnie za sobą wydatkowania dodatkowych środków z budżetu państwa, gdyż środki na absolwentów z ostatniego rocznika są już w subwencji oświatowej.
Jak poinformował wiceminister edukacji Maciej Jakubowski rząd nie zajął jeszcze stanowiska wobec projektu poselskiego, jednak w ocenie MEN projekt ten zmierza w dobrym kierunku.