Z nowym rokiem szkolnym 2020/2021 szkoły - które w związku z epidemią COVID-19 od połowy marca do końca czerwca prowadziły kształcenie na odległość - mają wrócić do stacjonarnego nauczania. Mają w nich obowiązywać wytyczne sanitarne.
Zapisano w nich m.in., że w miarę możliwości rekomenduje się też taką organizację pracy, która umożliwi zachowanie dystansu między osobami przebywającymi szkole i ograniczy gromadzenie się uczniów.
Rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska pytana przez PAP, czy są specjalne wytyczne dotyczące inauguracji nowego roku szkolnego poinformowała, że decyduje o tym dyrektor szkoły czy placówki oświatowej działając w taki sposób, aby zapewnić uczniom, nauczycielom czy rodzicom, którzy będą towarzyszyć dzieciom, bezpieczne warunki.
"Przy organizacji inauguracji nowego roku szkolnego należy zastosować się do ogólnych wytycznych, takich jak: dystans społeczny, dezynfekcja rąk czy nie gromadzenie się większej liczby osób" - dodała.
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski pytany w ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej jak powinna wyglądać inauguracja nowego roku szkolnego powiedział: "W wytycznych wyraźnie mówimy o tym, że należy ograniczyć przebywanie całej szkoły, wszystkich uczniów, pracowników w jednym miejscu, a więc i rozpoczęcie roku szkolnego także te reguły powinny obejmować".
Wskazał, że w pierwszej kolejności należy zorganizować spotkanie z uczniami, którzy dopiero rozpoczynają zajęcia w danej placówce i jeszcze nie znają nauczycieli.
"Trzeba zorganizować tego typu spotkania, ale nie muszą one być przecież inauguracją, na którą jednocześnie przychodzą wszyscy uczniowie. Można przecież klasy podzielić na kilka grup tak, aby nie stykali się ze sobą, przychodzili w jakimś odstępie czasowym i dzięki temu zachowali większe bezpieczeństwo" – powiedział.