Rząd zamierza ponownie prowadzić prace nad przepisami, które spowodują, że program „Dobry start” będzie realizowany na mocy ustawy, a nie rozporządzenia.
Świadczy o tym fakt, że do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisana została pozycja, która przewiduje przyjęcie przez Radę Ministrów w drugim kwartale br. uchwały uchylającej uchwałę nr 80 z 30 maja 2018 r. w sprawie ustanowienia rządowego programu „Dobry start” (M. P. poz. 540). To właśnie ten akt prawny stanowi obecnie podstawę do przyznawania rodzicom 300 zł świadczenia na każde uczące się dziecko (łącznie z rozporządzeniem, które określa szczegółowe warunki ubiegania się i przyznawania tych pieniędzy).
Co ciekawe, będzie to druga próba przeniesienia regulacji dotyczących 300+ na grunt ustawy. Pierwszy projekt w tej sprawie pojawił się bowiem wiosną ubiegłego roku, jednak nie udało się wtedy zakończyć nad nim prac przed 1 lipca. Ta data była o tyle kluczowa, że od tego momentu rusza proces przyjmowania przez gminy wniosków o świadczenie „Dobry start” drogą elektroniczną (od sierpnia można je składać w formie papierowej).
Dlatego wówczas postanowiono zachować dotychczasowe regulacje. Teraz wszystko wskazuje na to, że projekt ustawy pojawi się po raz kolejny, przy czym nie wiadomo, czy będzie stanowił powtórzenie wcześniejszej propozycji, czy będą w nim jakieś inne rozwiązania (np. ubiegłoroczny projekt zakładał, że w 2020 r. wnioski o 300+ miały być składane już od 1 lutego).
Co do zasady świadczenie z programu „Dobry start” jest przyznawane rodzicom bez względu na wysokość dochodu, na każde uczące się w szkole dziecko w wieku do 20 lat lub 24 lat, jeśli jest niepełnosprawne. Wsparcie przysługuje również, gdy potomek jest uczniem szkoły policealnej lub dla dorosłych.
W 2019 r. do gmin wpłynęło 3,2 mln wniosków o 300+ (2 mln przez internet, a 1,2 mln w tradycyjnej formie). Świadczenie trafiło do 4,4 mln dzieci, a budżet państwa przeznaczył na ich sfinansowanie 1,32 mld zł.