Porozumienie z nauczycielami z „Solidarności” obejmuje prawie 15 proc. podwyżki w 2019 r. dla nauczycieli (9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już pięcioprocentowa podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmianę w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.
Oznacza to, że po wdrożeniu tej podwyżki wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wyniesie 2782 zł brutto (oznacza to wzrost o 244 zł brutto), nauczyciela kontraktowego – 2862 zł brutto (wzrost o 251 zł brutto), nauczyciela mianowanego – 3250 zł brutto (wzrost o 285 zł brutto), nauczyciela dyplomowanego – 3817 zł brutto (wzrost o 334 zł brutto).
Istotnym punktem porozumienia był stały dla wszystkich nauczycieli dodatek za wychowawstwo. W tej chwili jest on zróżnicowany, a o jego wysokości decyduje gmina. Oznacza to, że te biedniejsze płacą mniej niż bogatsze. Średnia wysokość dodatku za wychowawstwo w 2018 roku wyniosła 240 zł brutto. Są jednak gminy, które płacą np. 100 zł brutto.
Jak alarmuje ZNP nowelizacja Karty nauczyciela pozbawia nauczycieli przedszkoli dodatku za wychowawstwo. Związkowcy namawiają nauczycieli przedszkoli, aby kierowali do Senatu RP listy, e-maile: „Domagamy się wpisania do projektu ustawy o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw (w art. 30 ust. 1 pkt 2 i art. 34a ust. 1 Karty Nauczyciela) zapisu o dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli”.
Projekt nowelizacji został zgłoszony jako projekt poselski. Jest to szybsza ścieżka legislacyjna, która wyklucza m.in. przeprowadzenie konsultacji publicznych. Zdaniem szefa ZNP "źle się stało, że ten projekt jest projektem poselskim, bo to eliminuje nas z możliwości dyskusji na temat jego zawartości, a jest tam kilka punków, które tej dyskusji wymagają". Z kolei przewodniczący oświatowej „Solidarności” Ryszard Proksa stwierdził, że warunki zawarte w nowelizacji "są zgodne z naszymi oczekiwaniami".