Bez porozumienia zakończyło się wczorajsze spotkanie szefowej MEN Anny Zalewskiej z organizacjami związkowymi. Kolejne planowane jest na 31 stycznia br. Potwierdziły się za to wcześniejsze ustalenia DGP, że we wrześniu nauczyciele otrzymają – poza przewidzianą w ustawie budżetowej 5-procentową podwyżką w styczniu – kolejną transzę we wrześniu.
– Pierwotnie te kolejne 5 proc. miało być wypłacone w styczniu 2020 r., ale wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli, zdecydowaliśmy się zrobić to wcześniej – potwierdziła Anna Zalewska. – Od września 2019 r. pensje nauczycieli będą wyższe o 16,1 proc. w stosunku do marca 2018 r. – dodała.
Szefowa MEN poinformowała też, że pracuje nad rozwiązaniem, które gwarantowałoby nauczycielom wzrost dodatku za wychowawstwo. Obecnie wynosi on średnio 137 zł. Związkowcy chcą jednak, aby jego minimalną wysokość określić na poziomie 500 zł. Dodatkowo żądają podwyższenia płacy zasadniczej w stosunku do 2018 r. o tysiąc złotych brutto.
– Nie osiągnęliśmy porozumienia z MEN, bo nasze postulaty wciąż nie zostały uwzględnione – mówi Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury w Forum Związków Zawodowych.
ZNP nie wierzy szefowej MEN, że nauczyciele otrzymają we wrześniu kolejną transzę podwyżek. Związek podkreśla, że uchwalona ustawa budżetowa, która trafiła do Senatu, nie zawiera takiego rozwiązania. Nikt z senatorów partii rządzącej nie zaproponował takiej zmiany. ZNP oczekuje promesy w tej sprawie od premiera.
Zdaniem przedstawicieli związku wszelkie rozwiązania zaproponowane przez resort wymagają zmian ustawowych.
Spór z rządem zamierza zaostrzyć oświatowa Solidarność. Do tej pory związek ten jako jedyny prowadził dialog. Jednak na 15 kwietnia zaproponował ogólnopolski protest nauczycieli w całym kraju. Na razie nie zdradza, jaką formę on przybierze. Nieoficjalnie powodem konfliktu jest brak zgody MEN na drugą transzę podwyżki na poziomie 7–8 proc. Obecnie postulaty tej centrali związkowej to wzrost płac nauczycieli z wyrównaniem od stycznia na poziomie 650 zł brutto, a także kolejne 15 proc. od stycznia 2020 r.
Propozycje dotyczące tegorocznych podwyżek dla nauczycieli to niejedyne ustępstwo ze strony MEN. Anna Zalewska zaproponowała też wprowadzenie nowego świadczenia dla nauczyciela stażysty oraz zwiększenie liczby godzin do dyspozycji dyrektora szkoły. Miałyby one zostać przeznaczone na płatne zajęcia rozwijające dla uczniów. Dodatkowo resort chce przywrócenia obowiązku corocznego uchwalania regulaminów wynagradzania nauczycieli oraz ich uzgadniania ze związkami zawodowymi. Poza tym proponuje, by dodatek za wyróżniającą pracę objął wszystkich nauczycieli. Zgodnie z obowiązującymi zasadami ma być wypłacany od września 2020 r. i tylko dla nauczycieli dyplomowanych. Większość tych rozwiązań miałaby obowiązywać już od września 2019 r.
ZNP propozycji nie krytykuje, ale zaznacza, że czeka na projekt ustawy w tej sprawie. Jego przedstawiciele dodają – nie wierzymy w obietnice i deklaracje bez pokrycia.
Związkowcy postulują zwiększenie do 500 zł dodatku za wychowawstwo