Ma to związek z objęciem od 1 stycznia subwencją oświatową sześciolatków chodzących do przedszkoli, oddziałów przedszkolnych lub korzystających z innych form wychowania przedszkolnego.
Zniesiona możliwość pobierania opłat za pobyt sześciolatka w przedszkolu oznacza, że rodzice będą wnosić opłaty jedynie za korzystanie przez dziecko z wyżywienia w placówce.
Dlatego organy prowadzące publiczne placówki z wychowaniem przedszkolnym, a są to głównie samorządy gminne, muszą dokonać zmian w swoich uchwałach dotyczących wysokości opłat ponoszonych przez rodziców za pobyt dziecka w przedszkolu.
Obecnie niezależnie od wieku dziecka, jeśli przebywa ono w przedszkolu dłużej niż pięć godzin, gminy obciążają rodziców opłatami, których wysokość same ustalają. Opłaty te nie mogą jednak wynieść więcej niż złotówka za godzinę. Do tego dochodzą opłaty za wyżywienie. Od nowego roku zasady te w niezmienionej formie będą obowiązywać tylko dzieci w wieku 3-5 lat. Pięć bezpłatnych godzin to czas, w którym przedszkola mają prowadzić zajęcia z dziećmi w ramach realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o dochodach jst objęcie dzieci 6-letnich subwencją oświatową skutkować będzie także zmniejszeniem maksymalnego limitu wydatków z budżetu państwa na dofinansowanie zadań gmin w zakresie wychowania przedszkolnego. W 2017 r. miał on wynieść 1 mld 726 mln zł. Po wejściu w życie nowelizacji będzie on wynosić 1 mld 374 mln zł. Samorządy nie dostaną bowiem już dotacji na 6-latka w przedszkolu. Kwota dotacji na jednego przedszkolaka w wieku do 5 lat wyniesie w 2017 r. 1338 zł.
Kwota, jaką w ramach subwencji samorząd dostanie na 6-latka, będzie zależała od tego, w jakiej placówce się on znajdzie - np. czy będzie to przedszkole, czy oddział przedszkolny w szkole. Z rozporządzenia ministra edukacji w sprawie podziału subwencji oświatowej wynika, że samorządy średnio na jednego sześciolatka w wychowaniu przedszkolnym dostaną około 4300 zł.