Cukrzyca jest w tej chwili jednym z największych problemów współczesnej medycyny i wyzwaniem dla służby zdrowia - podkreśliła w poniedziałek w Poznaniu diabetolog, prof. Elżbieta Bandurska-Stankiewicz. Obecnie na cukrzycę choruje na świecie ponad 300 mln. osób.

„Cukrzyca, to choroba, którą już pod koniec XX wieku uważano za epidemię. Obecnie już wiemy, że to także epidemia XXI wieku. Mówiąc o chorobowości w Polsce, to na podstawie danych NFZ, które są najbardziej wiarygodne, wiemy, że wynosi ona 5,2 proc. naszej populacji” – mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej prof. Bandurska-Stankiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Jak dodała, liczba chorych stopniowo wzrasta. „Jest to związane z paroma czynnikami. Przede wszystkim z urbanizacją życia, zmianą stylu życia, siedzącym trybem życia, brakiem aktywności fizycznej i złym odżywianiem. W krajach wysoko rozwiniętych, takich jak Niemcy, Wielka Brytania to z kolei jest starzenie się społeczeństw. Wiemy, że zachorowalność na cukrzycę rośnie wraz z wiekiem, zwłaszcza na cukrzycę typu II” – powiedziała.

Podczas konferencji zaznaczono, że cukrzyca nie jest tylko chorobą metaboliczną, czyli schorzeniem ogólnym, ale ma też ogromny wpływ na inne narządy, w tym na wzrok. Zdaniem ekspertów, powikłania oczne cukrzycy mogą być bardzo poważne i prowadzić do tzw. praktycznej ślepoty, czyli takiego upośledzenia widzenia, które nie pozwala na wykonywanie pracy i samodzielne funkcjonowanie.

Jak podkreślono, w roku 2000 osób chorych na cukrzycę na świecie było ok. 150 mln. Według szacunków - do roku 2035 będzie to już 600 mln. chorych.

„Cukrzyca nie boli. Wczesne powikłania także nie. Pacjent na początku dobrze widzi, natomiast już u tych pacjentów rozwijają się tzw. przewlekłe naczyniowe powikłania cukrzycy, które możemy podzielić na makro i mikronaczyniowe. Makronaczyniowe to niestety choroba naczyniowa mózgu, czyli najczęściej udar. Jest to też choroba wieńcowa, czyli zawał serca i oczywiście choroby naczyniowe kończyn dolnych, które mogą się zakończyć amputacją” – powiedziała prof. Bandurska-Stankiewicz.

Wśród powikłań mikronaczyniowych największą grupę stanowią powikłania związane ze schyłkową niewydolnością nerek.

„Mówimy już o naprawdę masowo, epidemiologicznie narastającej liczbie chorych na cukrzycę (…) Problemów cukrzycowych w oku jest wiele, m.in. zaćma, czyli zmętnienie soczewki, mogą być wady wzroku, ale one mają mniejsze znaczenie. Najpoważniejszym z powikłań, które nieleczone prowadzi do ślepoty, jest retinopatia cukrzycowa” – powiedział okulista, prezes fundacji Okulistyka 21 prof. Andrzej Grzybowski.

Dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazują, w 2012 roku ok. 1,5 miliona zgonów było bezpośrednio spowodowanych cukrzycą. WHO przewiduje, że cukrzyca będzie siódmą główną przyczyną śmierci w roku 2030.

W poniedziałek w Poznaniu odbyła się też konferencja naukowa w ramach międzynarodowego projektu „Retinopatia cukrzycowa – polsko-islandzka debata okulistów”. Podczas potkania eksperci z dziedziny diabetologii i okulistyki dyskutowali m.in. o sposobach wczesnej diagnostyki retinopatii cukrzycowej. Międzynarodowy projekt dofinansowany jest ze środków Mechanizmu Finansowego EOG 2009-2014, Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009-2014 oraz ze środków budżetu państwa.