Z powodu ciągłych zmian w przepisach niezbędnych do przeprowadzenia kontraktowania świadczeń na 2012 rok część świadczeniodawców proponuje przedłużenie tegorocznych umów do końca marca przyszłego roku.
Pracodawcy RP wysłali w tej sprawie list do Ewy Kopacz, minister zdrowia, premiera Donalda Tuska oraz prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza. Podkreślają, że z powodu częstych i niespójnych zmian legislacyjnych nie ma już możliwości prawidłowego przeprowadzenia procedury kontraktowania na przyszły rok.
ikona lupy />
Postępowanie konkursowe NFZ / DGP
Protestują przeciwko przesyłaniu przez ministra zdrowia w okresie kontraktowania 10 kolejnych projektów rozporządzeń, które w zasadniczy sposób zmieniają standardy, jakie muszą spełnić placówki medyczne, które chcą podpisać kontrakt z NFZ.
Jako przykład Pracodawcy RP podają projekt rozporządzenia w sprawie leczenia szpitalnego. Okazało się, że propozycje w nim zawarte zmienią wymogi stawiane szpitalom jednodniowym, czyli takim, które wykonują świadczenia medyczne z zakresu chirurgii jednego dnia (zabiegi, które nie wymagają długiej hospitalizacji).
– To oznacza, że oddziały NFZ mogą rozpocząć procedurę kontraktowania dla szpitali, ale nie dla tych jednego dnia – mówi Andrzej Mądrala, wiceprezydent Pracodawców RP.
Dodaje, że takie działanie jest niedopuszczalne – nie można zmieniać wymogów w listopadzie, jeśli mają one obowiązywać od stycznia. Nie wiadomo więc, kiedy placówki jednego dnia będą mogły złożyć swoje oferty. Realny termin to opublikowanie zmienionego rozporządzenia w Dzienniku Ustaw. Brak kontraktów dla szpitali jednego dnia to problemy z dostępem do świadczeń tam wykonywanych.
NFZ, zapytany przez „DGP”, czy istnieje możliwość wydłużenia tegorocznych kontraktów dla tych placówek o kwartał, odpowiada, że nie.
– Jesteśmy gotowi do kontraktowania, czekamy tylko na rozporządzenia – mówi Andrzej Troszyński z centrali NFZ.
Michał Kamiński, wiceprezes Europejskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Medycznych, były wiceprezes NFZ, nie podziela wątpliwości Pracodawców RP.
– Nie ma potrzeby przedłużenia umów z placówkami specjalizującymi się w chirurgii jednego dnia. To pośrednio uderzyłoby również w publiczne szpitale, które często z nimi współpracują – dodaje ekspert.