Kolejarze znów nie poradzą sobie z unijnymi funduszami. Możemy stracić od 12 do 20 mld zł z pieniędzy przyznanych nam na lata 2007–2013 – alarmuje BCC. Rząd zapewnia zaś, że nie przepadnie nawet złotówka
Do końca roku mamy do wydania 29 mld zł, czyli ok. 10 proc. całej kwoty 282 mld zł przyznanych Polsce przez Brukselę na lata 2007–2013. Miesięcznie musielibyśmy wydatkować ok. 10 mld zł, a takiej sumy nie udało się wydać w ciągu miesiąca jeszcze nigdy. Średnio było to zaledwie 3,8 mld zł – alarmuje dr Jerzy Kwieciński, ekspert Business Centre Club, były wiceszef resortu rozwoju regionalnego. Wczoraj ogłosił on swój raport o stanie wykorzystania funduszy europejskich.
Zdaniem eksperta zabrakło znacznego przyspieszenia absorpcji unijnych funduszy w latach 2013, 2014 i 2015. W efekcie – w zależności od tempa wydatkowania pieniędzy w ostatnim kwartale – Polsce grozi utrata od 12 do 20 mld zł, czyli od 4 do 6 proc. całkowitego budżetu przyznanego na lata 2007–2013.
– To tak jakbyśmy mieli zaniechać budowy od 300 do 500 km autostrad – wylicza Jerzy Kwieciński.
Największe zagrożenia dotyczą niewykorzystania środków unijnych z programu Infrastruktura i Środowisko. To efekt opóźnień w realizacji projektów infrastruktury kolejowej, informatycznych oraz w ochronie środowiska (spalarnie śmieci, projekty wodno-kanalizacyjne, zapobieganie katastrofom naturalnym).
Całej puli unijnych środków nie zdążą prawdopodobnie wykorzystać niektórzy marszałkowie. Na końcu stawki są obecnie województwa: wielkopolskie, zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie, które wydatkowały odpowiednio 87, 86 i 83 proc. pieniędzy z regionalnych programów operacyjnych.
– Wolniejsze tempo wydatkowania w końcówce to nasza świadoma strategia. Tak zaplanowaliśmy wdrażanie programu, żeby środki dla samorządów i przedsiębiorców były dostępne do samego końca. Nie ma jednak zagrożenia utratą choćby jednego euro – zapewnia Beata Krzemińska, rzeczniczka kujawsko-pomorskiego urzędu marszałkowskiego.
Także Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIR) zapewnia, że na obecnym etapie wdrażania nie ma ryzyka utraty unijnych dotacji. – Resort na bieżąco monitoruje wykorzystanie funduszy w programach i stosuje różne mechanizmy, które mają zagwarantować pełne wykorzystanie dostępnych funduszy, np. poprzez przenoszenie środków pomiędzy różnymi częściami programów i nadkontraktacje – czyli podpisanie umów na nieco większą kwotę niż przeznaczona na program – wyjaśnia Piotr Popa, rzecznik prasowy MIR