- Ten, kto kupi PKP Energetyka, będzie miał całkowitą kontrolę nad transportem kolejowym w Polsce - powiedział poseł Andrzej Adamczyk.
Podkreślił, że spółka dostarcza na zasadzie wyłączności energię wszystkim systemom kolejowym w Polsce.
- To skandal, że sprzedaje się spółkę wpisaną w dokumenty MON funduszowi spoza naszego kraju, o którego zarządzie nic nie wiemy - powiedział poseł Adamczyk.
Według komunikatu PKP S.A., realizacja transakcji oznacza przyciągnięcie na polski rynek uznanego międzynarodowego inwestora o silnej i ugruntowanej pozycji.
Poseł Adamczyk podkreślił, że PiS od kilku dni sprzeciwia się tej transakcji. Posłowie domagali się debaty, a także zamkniętego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury z udziałem ministrów obrony narodowej, spraw wewnętrznych i infrastruktury. Chcieli uzyskać informację na temat wpływu sprzedaży PKP Energetyka na bezpieczeństwo państwa. Złożyli też wniosek do prokuratury.
PKP twierdzi, że umowa z CVC oznacza stworzenie w ciągu najbliższych lat kilkuset nowych miejsc pracy. Podpisany dokument ma charakter przedwstępny. Po uzyskaniu zgody organu antymonopolowego i zgód koroporacyjnych fundusz CVC nabędzie 100 procent akcji PKP Energetyka.