Gigant rynku przewozów nie kupi mniejszego branżowego brata – CTL. Choć ma szansę na połknięcie połowy firmy należącej do KGHM
Marketingowy festiwal zapowiedzi potencjalnych akwizycji ruszył we wrześniu. PKP Cargo z pompą informowało o podpisaniu listów intencyjnych w sprawie przejęcia 100 proc. CTL Logistics.
Ale lider rynku nie wchłonie gracza nr 5. Spółka kolejowa i fundusz Bridgepoint, do którego należy CTL, odeszły od stołu negocjacyjnego. – Rozmowy z PKP Cargo nie są już prowadzone. Rozmawiamy z innymi potencjalnymi inwestorami – takie stanowisko otrzymaliśmy od CTL.
– Akwizycje traktujemy jako szansę, a nie konieczność. Proponowane warunki nabycia CTL były dla nas nie do zaakceptowania – wyjaśnia Adam Purwin, prezes PKP Cargo.
W 2013 r. spółki z Grupy CTL wypracowały prawie 727 mln zł przychodów. Fundusz private equity Bridgepoint nabył 75 proc. akcji CTL za 1,4 mld zł, a potem odkupił od Jarosława Pawluka kolejnych 25 proc. Według naszych ustaleń PKP Cargo nie przystał na cenę, która pozwoliłaby właścicielom wyjść z tej operacji „na czysto”.
Pojawił się też inny problem – gdy przewoźnik zwrócił się formalnie o zgodę na przeprowadzenie operacji do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Zwróciliśmy PKP Cargo wniosek o zgodę na przejęcie CTL, bo nie spełniał wymaganych warunków – tłumaczy Maciej Chmielowski z UOKiK. I choć w PKP Cargo usłyszeliśmy, że byli gotowi do uzupełnienia wniosku, nie będzie to już potrzebne.
Wszystko wskazuje też na to, że nie powiedzie się plan kupna firmy Port Gdański Eksploatacja, którą zapewne sprzątnie kolejowemu gigantowi zarejestrowana na Malcie firma Mariner Capital Limited (transakcja ma zostać przyklepana w piątek).
Jednocześnie z planem zakupu CTL PKP Cargo ogłosił zamiar przejęcia AWT – dużego przewoźnika, który ma m.in. 8 proc. w rynku czeskim. PKP Cargo otrzymało 10-tygodniową wyłączność na prowadzenie negocjacji (jej ważność wygasła w październiku). – Rozmowy trwają – ucina pytania spółka.
Jedyna prawdopodobna na razie akwizycja to objęcie do 50 proc. udziałów w firmie Pol-Miedź Trans, należącej do KGHM. W tej sprawie jest już zgoda prezesa KGHM Herberta Wirtha i szefa PKP Cargo Adama Purwina. W PMT trwa teraz wydzielanie części związanej m.in. z transportem samochodowym, która nie będzie przedmiotem akwizycji. Do przejęcia powinno dojść w przyszłym roku.
Po trzech kwartałach tego roku Grupa PKP Cargo miała 3,17 mld zł przychodów, z czego wypracowała 227 mln zł zysku netto. Na przejęcia ma ok. 500 mln zł gotówki oraz otwartą linię kredytową na ok. 2 mld zł.