Pat na drugim lotnisku dla Warszawy. Udziałowcy spierają się o to, jak sfinansować rozbudowę.
Zarząd portu w Modlinie wynegocjował w Pekao kredyt w wysokości 60 mln zł. Z tego 50 mln zł miałoby trafić na rozbudowę pękającego w szwach terminalu, a reszta – na modernizację dróg kołowania. Decyzja miała zapaść na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy w ubiegłym tygodniu. Nieoczekiwanie zostało one jednak przerwane do 10 sierpnia na wniosek Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” (PPL), czyli zarządcy Lotniska Chopina i jednego z czterech udziałowców Modlina, z pakietem ponad 30 proc. akcji.
Oprócz PPL w Modlinie po ponad 30 proc. mają też Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego i Agencja Mienia Wojskowego, a niecałe 5 proc. – władze Nowego Dworu Mazowieckiego. Konflikt rozgrywa się między PPL, które jest w gestii ministra Andrzeja Adamczyka z PiS, a samorządem Mazowsza, czyli ekipą Adama Struzika z PSL.
– Brak rozstrzygnięć w sprawie finansowania to zła wiadomość dla rynku lotniczego w Warszawie. Inwestycje, które są niezbędne dla dalszego funkcjonowania Modlina, zostaną odsunięte w czasie albo staną wręcz pod znakiem zapytania – twierdzi Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza i przewodniczący rady nadzorczej Modlina.
– Takie decyzje powinny mieć uzasadnienie merytoryczne i ekonomiczne. Potrzebne jest określenie przez zarząd tego portu strategii działania, np. w jaki sposób odejść od uzależnienia od jednego przewoźnika (Ryanaira – red.). Czekamy też na wskazane źródeł finansowania nie tylko dla terminalu, ale wszystkich potrzebnych inwestycji – odpowiada Mariusz Szpikowski, naczelny dyrektor PPL i szef Lotniska Chopina.
PPL twierdzi, że kredyt nie zaspokaja potrzeb inwestycyjnych Modlina. Wynoszą one ponad 450 mln zł – środki są potrzebne m.in. na nowy pas, a po jego otwarciu na modernizację starego, na nowe drogi kołowania oraz na rozwój infrastruktury hangarowej.
Czasu jest mało. Terminal w Modlinie został zaprojektowany z założeniem, że w ciągu 10 lat osiągnie przepustowość 1,5 mln pasażerów rocznie. W zeszłym tygodniu minęło pięć lat od jego otwarcia. W 2016 r. pasażerów w Modlinie było prawie 2,9 mln (ponad 10 proc. więcej niż rok wcześniej). W tym roku zapewne pęknie bariera 3 mln.
Szef Modlina Leszek Chorzewski twierdzi, że dzięki rozbudowie powierzchnia pasażerska miałaby się zwiększyć z 12 tys. do 23 tys. mkw., a liczba bramek – z czterech do ośmiu. Efekt – przepustowość zwiększyłaby się dwukrotnie, do 6 mln pasażerów. Projekt przewiduje też daleko posuniętą rozbudowę części komercyjnej, by zwiększyć przychody z działalności pozalotniczej na poczet spłaty zobowiązania wobec banku. – Jeśli będzie finansowanie, w tym roku jesteśmy w stanie zakończyć procedury przetargowe. Prace zaczęłyby się przed końcem 2017 r. i potrwały 18 miesięcy – zapowiedział Chorzewski.
PPL jest zainteresowany finansowaniem rozwoju Modlina, ale na innych zasadach. W tym roku zarządca Lotniska Chopina zadeklarował chęć zaangażowania kapitałowego w port w Modlinie w wysokości 204 mln zł. W zamian PPL chce objąć nowe akcje, zwiększając swój udział z 30 do ponad 50 proc. Udziały Mazowsza zmniejszyłyby się wtedy z prawie jednej trzeciej do ok. 15 proc.
W ten sposób PPL przejąłby kontrolę nad Modlinem. Dałoby mu to możliwość zarządzania z jednego miejsca cennikami opłat lotniskowych w dwóch portach. To byłaby zła wiadomość dla Ryanaira, który wynegocjował w Modlinie bardzo niskie opłaty pasażerskie. Modlin zamieniłby się więc w trzeci pas Lotniska Chopina. Na to nie zgadza się samorządowy udziałowiec, który nie chce oddawać Modlina do PPL.
Pod względem liczby pasażerów port zajmuje już czwarte miejsce w Polsce. Numerem 1. jest Lotnisko Chopina, które w 2016 r. przyjęło 12,8 mln pasażerów. Od stycznia do końca czerwca br. odprawiło prawie 7 mln pasażerów. To o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Mariusz Szpikowski z PPL przyznał, że na ten rok prognozował 14,1 mln pasażerów, ale po wynikach za I kw. widać, że będzie ich znacznie więcej.
W ciągu kolejnych lat Chopin może osiągnąć kres przepustowości. Plan resortu infrastruktury jest taki, że Modlin wspomoże Lotnisko Chopina w obsłużeniu ruchu lotniczego do czasu wybudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild powiedział DGP, że tego lata przedstawi rządowi projekt uchwały w sprawie tej inwestycji. Wtedy poznamy dokładną lokalizację lotniska i wstępną koncepcję finansowania.
PPL zarządzałby cennikami opłat lotniskowych w dwóch portach