Złagodzimy kryteria. Na pewno ostrość widzenia nie będzie decydowała o tym, kto będzie przyjęty do operacji usunięcia zaćmy – zapowiada wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Tym samym Ministerstwo Zdrowia rezygnuje z zaostrzenia kryteriów, na podstawie których od 2015 r. chorzy mieli być kwalifikowani do tego zabiegu.
Zgodnie z pierwotną propozycją resortu dostęp do tej operacji miały mieć tylko osoby w zaawansowanym stadium choroby. Decydujące miało być kryterium ostrości wzroku. Według okulistów spowodowałoby to, że prawo do bezpłatnego leczenia tego schorzenia straciłaby połowa pacjentów. W ten sposób skróciłyby się kolejki do operacji, w których chorzy czekają średnio ponad dwa lata. NFZ nie musiałby też zwracać kosztów leczenia tym, którzy zoperowaliby zaćmę za granicą. Fundusz musi bowiem refundować wydatki na leczenie, które jest gwarantowane w Polsce.
Propozycja wywołała jednak protesty lekarzy, Polskiego Związku Niewidomych oraz samych pacjentów. Resort zdrowia postanowił się z niej wycofać. Chce teraz omówić z lekarzami standardy i kryteria, które powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu dostępu do tej procedury. Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy resortu, dodaje, że trwa wnikliwa analiza uwag zgłoszonych podczas konsultacji projektu rozporządzenia.
– Mam nadzieję, że w standardach będzie uwzględniona przede wszystkim subiektywna ocena pacjenta i potwierdzenie zasadności przez lekarza – proponuje Andrzej Mądrala, ekspert Pracodawców RP.
Tego samego zdania jest prof. Jerzy Szaflik, były konsultant krajowy ds. okulistyki.
– Urzędnicy nie powinni zza biurka przesądzać o tym, kogo należy operować. Powinien o tym decydować lekarz – podkreśla ekspert.
Z analiz Agencji Oceny Technologii wynika, że w standardach na świecie ostrość widzenia nie jest jedynym kryterium. W USA jest brany pod uwagę przede wszystkim komfort życia pacjentów. Wyklucza się tych, u których wystarczą okulary do poprawy jakości widzenia. W Wielkiej Brytanii uwzględnia się stopień zaawansowania zaćmy odpowiadający za objawy wzrokowe, jej wpływ na styl życia, chęć pacjenta i skierowanie od okulisty. Także w Czechach ostrość widzenia nie należy do głównych kryteriów decydujących o zabiegu.
Zaostrzenia zasad leczenia zaćmy chce NFZ. Jak wskazuje anonimowo urzędnik funduszu, leczenie tego schorzenia jest jedną z najbardziej opłacalnych procedur.
– Dlatego operacje te są częściej przeprowadzane, niż wskazywałyby na to kryteria medyczne – twierdzi nasz rozmówca.
Z tą opinią nie zgadza się Andrzej Mądrala.
– To nieprawda, że zabieg jest nadużywany przez lekarzy. Wielu pacjentów boi się tego zabiegu i niechętnie do niego przystępuje – twierdzi Mądrala.
NFZ już w zeszłym roku wprowadził pierwsze zmiany, obniżając wycenę procedury – z średnio 3,5 tys. do 2 tys. zł.