Resort pracy chce zapobiec nadużywaniu przepisów przez kobiety podejmujące pracę tymczasową, które mogłyby się zatrudnić w agencji, np. na kilka dni, tylko po to, aby potem wyłudzić zasiłki.
Dzisiaj Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej spotka się z organizacjami pracodawców oraz związkami zawodowymi, aby omówić poprawkę do projektu nowelizacji ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Zakłada ona, że umowa o pracę, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, zostanie z mocy prawa przedłużona do dnia porodu. Dzięki temu ciężarna zyska nie tylko gwarancję wynagrodzenia do momentu rozwiązania (agencja nie będzie mogła jej zwolnić), ale w czasie ciąży nabędzie też prawo do zasiłku chorobowego, a po urodzeniu dziecka – macierzyńskiego.
Agencje pracy tymczasowej są przeciwne takim zmianom – będą bowiem ponosić koszty wynagrodzenia, nawet gdy nie będą miały oferty zatrudnienia dla pracownicy w ciąży, której skończy się w międzyczasie umowa. Jest też ryzyko, że kobiety będą nadużywać uprawnień, ponieważ w agencjach łatwiej się zatrudnić ze względu m.in. na niższe wymogi oraz często szybsze procedury rekrutacji.
– Około jedna trzecia ofert dotyczy prac prostych, niewymagających szczególnych kwalifikacji – wskazuje Agnieszka Zielińska, kierownik Polskiego Forum HR.
Ponadto ciążę w pierwszych jej miesiącach łatwo ukryć, więc agencja nie będzie nawet wiedzieć o tym, że podpisuje z pracownicą umowę nie na kilka dni, ale na kilka miesięcy.
– Chcemy jeszcze popracować nad tym przepisem. Zależy nam na tym, żeby ustawa nie mogła być obchodzona – zapowiedział Stanisław Szwed, wiceminister pracy i rodziny.
Nawet Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych będzie trudno weryfikować, czy umowa zawarta z agencją pracy była podpisana tylko dla pozoru. Siłą rzeczy kontrakt z pracownikiem tymczasowym zawierany jest bowiem na krótki okres.
Resort bierze np. pod uwagę wprowadzenie dla osób zatrudnianych przez agencje miesięcznego okresu próbnego. Dopiero po upływie tego czasu umowa o pracę byłaby z mocy prawa przedłużana do dnia porodu.
Co na to związkowcy?
– Popieramy propozycję, która znajduje się w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o pracownikach tymczasowych. Zanim jednak odniesiemy się do nowej propozycji, chcemy wiedzieć, jakie szczegółowo rozwiązanie zaproponuje ministerstwo. Nie mamy własnej wersji poprawki – mówi dr Anna Reda-Ciszewska, ekspertka NSZZ „Solidarność”.
Swojej propozycji nie mają też przedstawiciele pracodawców.
– Zobaczymy, co ostatecznie zaproponuje resort na środowym spotkaniu – informuje Rober Lisicki z Konfederacji Lewiatan.
Jeżeli uda się wypracować poprawkę, zostanie ona zgłoszona w drugim czytaniu projektu. Posiedzenie Sejmu odbędzie się w przyszłym tygodniu.