Nie wolno tylko na podstawie kryterium obrotu oceniać, czy pracownicy delegowani powinni być ubezpieczeni w Polsce, czy w innym kraju UE. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił spółce prowadzącej agencję pracy tymczasowej wydania zaświadczenia potwierdzającego objęcie polskimi ubezpieczeniami społecznymi jednego z pracowników delegowanego do pracy we Francji. Firma odwołała się od tej decyzji, argumentując, że jej siedziba znajduje się w Polsce, tutaj także zawierane są umowy z pracownikami tymczasowymi oraz jest prowadzona ich dokumentacja zatrudnienia. Podkreśliła też, że spełnia kryterium firmy prowadzącej „normalną” działalność w kraju delegującym, w świetle art. 12 ust. 1 unijnego rozporządzenia nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
ZUS się z tym nie zgodził. Wykazał, że spółka zdecydowaną większość obrotu w latach 2011–2012 (w tym czasie pracownik, o którego toczył się spór, był wysyłany do pracy za granicę) uzyskiwała poza Polską. Tymczasem zgodnie z zasadami określonymi w wydanym przez Komisję Administracyjną UE „Praktycznym poradniku – ustawodawstwo mające zastosowanie do pracowników w Unii Europejskiej, Europejskim Obszarze Gospodarczym i Szwajcarii”, aby bez wątpliwości można było ustalić, że właściwe dla ubezpieczeń społecznych jest prawo państwa siedziby firmy delegującej, ta musi uzyskać co najmniej 25 proc. proporcji obrotu krajowego w porównaniu do wielkości obrotu uzyskiwanego z kontraktów i pracy delegowanych w innych państwach członkowskich UE. Ten argument przekonał sąd I instancji do oddalenia odwołania.
Inaczej jednak orzekł sąd II instancji, który nakazał ZUS wydanie stosownego zaświadczenia o ubezpieczeniu pracownika w Polsce. Organ skierował do SN skargę kasacyjną, jednak skład orzekający SN zdecydował o przedstawieniu pytania prawnego składowi rozszerzonemu.
SN obradując w składzie 7 sędziów zrezygnował z udzielenia odpowiedzi, przejął sprawę do rozpoznania i wydał wyrok uchylający orzeczenie II instancji, nakazując ponowne rozpoznanie sprawy.
Zdaniem SN nie należy przyjmować kryterium obrotu jako najważniejszego albo zawsze decydującego. Trzeba bowiem ocenić całokształt działalności firmy delegującej, a argument, że obrót powinien w kraju siedziby stanowić co najmniej 25proc. w stosunku do pozostałego obrotu może co najwyżej określić domniemanie faktycznego prowadzenia działalności w danym kraju.
– Aby zbadać całokształt działalności przedsiębiorcy należy jednak precyzyjnie ustalić stan faktyczny sprawy, zakres jego działalności, w tym właśnie, zatrudnienie itp. Tego jednak nie dokonał należycie sąd II instancji. Dlatego wyrok ten jest przedwczesny i podlega uchyleniu, a sprawa powinna być ponownie zbadana – powiedział sędzia Zbigniew Hajn.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2015 r., sygn. akt II UK 100/14.