Kupować teraz czy czekać na kolejne obniżki i rabaty? Ceny mieszkań w większości polskich miast ustabilizowały się. Taniej raczej nie będzie, ale znaczących podwyżek nie powinniśmy się spodziewać.

Prezes Emmerson Evaluation Dariusz Książak twierdzi, że z kupnem mieszkania lepiej nie czekać - chyba, że zamierzamy skorzystać z programu mieszkanie dla młodych. Ekspert w rozmowie z IAR tłumaczy, że niskie stopy procentowe i spadki cen, z którymi mamy do czynienia od kilku lat powodują, że deweloperzy nie są skłonni do obniżki cen mieszkań.

Początek przyszłego roku będzie okresem ożywienia na rynku pierwotnym. Zdaniem Dariusza Książaka, stanie się tak za sprawą startu programu "Mieszkanie dla Młodych". Rozmówca IAR uważa też, że dopiero w przyszłym roku znacząco zwiększy się liczba udzielanych kredytów na mieszkania. Może to spowodować wzrosty cen nieruchomości, ale nie będą one znaczące.

Większego wpływu nie będzie miała także rekomendacja "S" przygotowana przez Komisję Nadzoru Finansowego. Zakłada ona obowiązek posiadania wkładu własnego w przypadku kupna mieszkania. W opinii rozmówcy IAR, większość banków już teraz stosuje takie wymagania.

Eksperci dodają, że wciąż można i powinno się negocjować z deweloperami. Obniżki nie będą zbyt wysokie, ale zamiast nich można wynegocjować garaż, komórkę lokatorską czy wykończenie mieszkania.