Prawdopodobnie w najbliższym czasie będę zmuszony zaciągnąć niewielką pożyczkę. Chciałbym wybrać najlepszą ofertę, chyba zdecyduję się na reklamowane pożyczki zero procent, ale czy rzeczywiście banki dają kredyty za darmo – zastanawia się pan Kazimierz.
Wydawałoby się, że konsumenci są już uodpornieni na hasła typu zero procent lub pierwsza pożyczka za darmo, że każdy jest doskonale zorientowany, że należy czytać wszystkie informacje zamieszczone drobnym drukiem na dole oferty. A jednak wciąż wpadamy w sidła zastawione przez działy reklamy i marketingu. Po raz kolejny interweniuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes Urzędu wszczął właśnie postępowanie przeciwko czterem instytucjom finansowym, które reklamowały swoje produkty w sposób nieczytelny, niezrozumiały i niejednoznaczny.
Zbliża się okres żniw dla pożyczkodawców, święta, podróże, rodzinne spotkania i oczywiście góra prezentów. Łatwo popaść w kłopoty finansowe. UOKiK zwraca uwagę na zbyt małą czcionkę w reklamach produktów finansowych i krótki czas wyświetlania informacji o rzeczywistych kosztach pożyczki oraz na brak wyjaśnienia, że promocja dotyczy wybranych klientów, a także sugerowanie, że aktualna oferta to wyjątkowa okazja. W reklamie pewnego banku, która trwała 30 sekund, informacja o faktycznych kosztach była widoczna jedynie przez dwie sekundy. Potencjalny klient nie ma szansy, aby zapoznać się z warunkami oferty.
Zgodnie z prawem, jeśli w reklamie jest mowa o kosztach kredytu, to instytucja finansowa musi także podać m.in. rzeczywistą roczną stopę oprocentowania. RRSO uwzględnia wszystkie koszty poniesione przez klienta, czyli nie tylko oprocentowanie, ale też prowizję, wizytę konsultanta w domu, koszty umowy, składek ubezpieczeniowych. Czyli należy pamiętać, że nie zawsze minimalne oprocentowanie oznacza tani kredyt.
Jeśli w wyniku postępowania UOKiK stwierdzi, że przedsiębiorcy naruszyli zbiorowe interesy konsumentów, może nałożyć na nich karę do wysokości 10 proc. ubiegłorocznych przychodów. Postępowanie administracyjne jest prowadzone przeciwko Alior Bankowi (kampania reklamowa „Gwarancja najniższej raty”), Bankowi Gospodarki Żywnościowej („Orzech odsetkowy”) ,Euro Bankowi („Warto sprawdzić jakość i cenę”) i Providentowi Polska („Spróbuj i zostań”).
Podstawa prawna
Art. 7–8 ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. nr 126, poz. 715).