Prawdopodobnie już od początku przyszłego roku będziemy musieli głębiej sięgać do portfeli. Kilkuprocentowa podwyżka cen głównych źródeł energii to efekt wzrostu notowań surowców energetycznych.
Po serii trzech obniżek cen błękitnego paliwa w 2016 r. czas przygotować się na podwyżki. Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdzi je najpewniej w styczniu, ale już wiadomo, że ok. 6,8 mln gospodarstw domowych korzystających z gazu do ogrzewania mieszkań, przygotowywania posiłków czy podgrzewania wody zapłaci więcej.
– Zakładam jednocyfrowe wzrosty cen gazu dla odbiorców indywidualnych – mówi Kamil Kliszcz, analityk rynku surowców w mBanku. W tej grupie mieszczą się nie tylko gospodarstwa domowe. Ponad 60 proc. to mniejsi odbiorcy komercyjni. W ocenie analityka błękitne paliwo zdrożeje, bo regulator zatwierdził już nową taryfę stosowaną m.in. przez PGNiG w rozliczeniu z dużymi odbiorcami przemysłowymi (rafineriami, firmami chemicznymi i energetycznymi). Dzięki akceptacji URE cena gazu wysokometanowego w PGNiG wzrośnie średnio o 12,2 proc. Wyższe stawki związane są z obserwowanym na świecie ożywieniem cenowym na rynku ropy naftowej i gazu ziemnego.
W ocenie analityka mBanku, mówiąc o polityce taryfowej prowadzonej przez urząd, trzeba pamiętać, że rentowność sprzedaży błękitnego paliwa dla odbiorców detalicznych PGNiG była w poprzednich latach bardzo mała. Jak podkreśla, wynikało to z faktu, że URE nie dopuścił do przerzucenia wyższych kosztów zakupu gazu na klientów indywidualnych. – Jeśli jednak spojrzymy na segment detaliczny, to spadki cen w poprzednich latach nie były tak odczuwalne jak w segmencie przemysłowym. Mimo tego, kiedy prześledzimy taryfy od 2014 r., zauważymy, że gdy ceny ropy naftowej na świecie były niższe od obecnych, to taryfy na gaz spadały – dodaje ekspert mBanku. Potwierdzają to dane prezentowane na stronie PGNiG. Od lipca br. przeciętny Kowalski zaoszczędził ok. 1 proc. na rachunkach za gaz.
Według analityka ustalając poprzednie taryfy, regulator brał prawdopodobnie pod uwagę konieczność zarządzania marżą i wprowadzenie elementu konkurencyjności przed liberalizacją rynku (uwolnienia cen). – Należy pamiętać, że URE zarządza cenami tak, aby nie było drastycznych podwyżek po serii obniżek cen – dodaje Kliszcz.
W przyszłym roku w naszych portfelach zostanie mniej pieniędzy także z powodu podwyżek cen energii elektrycznej. W połowie grudnia URE w całości zatwierdził nowe taryfy operatora przesyłowego oraz dla czterech największych operatorów dystrybucyjnych: PGE, Tauronu, Enei i Energii. Jak informuje URE, wnioski taryfowe złożone przez spółki energetyczne były znacznie wyższe od tych, które zostały zatwierdzone.
Sytuacja z opłatami za prąd wygląda niemal identycznie jak z gazem. Jak informuje URE, w grudniu 2015 r. taryfy na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych spadły. Dzięki temu w tym roku przeciętna rodzina za prąd zapłaciła od 12 do 22 zł mniej (średni spadek płatności wynosił od 1 do 2 zł netto miesięcznie). Niższe ceny prądu wynikały głównie z niższych kosztów zakupu energii zielonej i dystrybucji. Niestety, w tym roku stawki za OZE poszły w górę podobnie jak opłata przejściowa (o prawie 8 zł brutto miesięcznie).
Ci, którzy korzystają wyłącznie z taryfy dziennej (grupa G11), do której zaliczają się gospodarstwa domowe, ale również m.in. akademiki, domy dziecka czy hospicja, za zużycie energii elektrycznej zapłacą o kilka procent więcej. Według wyliczeń URE dla DGP przy średnim rocznym zużyciu przez 3-osobową rodzinę (wynoszącym ok. 1777 kWh) rachunek za prąd będzie wyższy od 1,43 do 3,86 proc.
Gospodarstwa domowe i przedsiębiorcy korzystający z taryf dziennej i nocnej (G12) mają nieco więcej szczęścia. Jak informuje URE, w przypadku trzyosobowej rodziny, zużywającej średnio 3335 kWh rocznie, rachunki za energię elektryczną (w zależności od miejsca zamieszkania i dystrybutora) mogą wzrosnąć o prawie 1,76 proc. lub nieznacznie zmaleć (ok. 2,88 proc.).
0,5 mld zł tyle zostało w kieszeniach Polaków w latach 2015–2016 dzięki regulacji cen energii przez URE – wylicza sam urząd
5 razy PGNiG obniżało ceny gazu od początku 2015 r.
11,5 proc. wyniesie wzrost średnich opłat za zakupiony gaz przez dużych odbiorców