Umiędzynarodowienie jest piętą achillesową polskiego szkolnictwa wyższego. Tylko 4 proc. studentów na polskich uczelniach stanowią obcokrajowcy, a 3,5 proc. kierunków prowadzonych jest po angielsku - mówił w czwartek w Rzeszowie minister nauki Jarosław Gowin.

"Umiędzynarodowienie jest - pozwolę sobie sformułować taką tezę - piętą achillesową polskiego szkolnictwa wyższego. Studenci zagraniczni stanowią zaledwie 4 proc. ogółu studentów. Trudno się dziwić, że studiuje u nas tak mało studentów zagranicznych, skoro tylko 3,5 proc. kierunków studiów to kierunki prowadzone w języku angielskim. Jeżeli chodzi o kadrę wykładowców, tutaj ten wskaźnik jest jeszcze niższy. Mamy zaledwie 2,5 proc. cudzoziemców wśród naszych wykładowców. Większość z nich to wykładowcy z krajów ościennych" - mówił w czwartek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin na Uniwersytecie Rzeszowskim podczas konferencji poświęconej umiędzynarodowieniu polskich uczelni.

"Umiędzynarodowienie polskich uczelni jest jednym z koniecznych warunków podniesienia jakości dalszego i rozwoju. Jeżeli nie osiągniemy tego celu, to nasze szkolnictwo wyższe będzie się kurczyć" - dodał minister nauki.

Zwrócił uwagę, że kluczowym źródłem informacji o uczelniach dla reszty świata są międzynarodowe rankingi wyższych uczelni. "Będąc w Chinach słyszałem, że rząd chiński jest zainteresowany tym, aby fundować liczne stypendia dla chińskich studentów wybierających studia w Polsce. Jednocześnie słyszałem, że te środki budżetowe raczej nie popłyną do Polski, jeśli polskie uczelnie nie rozpoczną procesu podnoszenia pozycji w rankingach" - mówił minister nauki, wspominając wyniki swojej niedawnej wizyty w Chinach. Istotnym powodem spadającej pozycji polskich uczelni w rankingach jest właśnie problem umiędzynarodowienia.

Minister podkreślił też, że uniwersytety całego świata "usiane są zdolnymi polskimi naukowcami". "Niestety my ich potencjał naukowy tracimy. Potrzebne jest zdecydowanie większe otwarcie się polskich uczelni na studentów z innych państw, a także przyciąganie naukowców z zagranicznych ośrodków - w tym Polaków, którzy osiągnęli sukces za granicą" - zaznaczył Gowin. "Nadeszła pora, aby po dwustu latach odwrócić wektor drenażu mózgów" - mówił.

"Kluczowym warunkiem przyciągnięcia zdolnej młodzieży z innych krajów jest dobrej jakości oferta kształcenia w językach obcych, przede wszystkim w języku angielskim. Planuję zdjęcie gorsetu przepisów, które utrudniają prowadzenie międzynarodowych studiów wspólnych. To będzie istotny impuls, ułatwiający polskim uczelniom umiędzynarodowienie studiów" - zapowiedział.

Resort nauki zamierza też powołać nową instytucję: Narodową Agencję Wymiany Akademickiej. "Ma prowadzić przemyślaną politykę stypendialną, wspierać uczelnie w ich wysiłkach na rzecz umiędzynarodowienia. Będzie także odpowiadać za upowszechnianie w świecie pozytywnego wizerunku polskiego szkolnictwa wyższego i nauki" - mówił minister nauki.

Konferencja programowa "Umiędzynarodowienie – szansa i wyzwanie dla polskich uczelni" organizowana jest przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Uniwersytet Rzeszowski. Jest to pierwsza z konferencji programowych przygotowujących Narodowy Kongres Nauki zaplanowany na wrzesień 2017 r. Kolejne spotkanie odbędzie się 24 i 25 listopada w Toruniu i i będzie poświęcone odrodzeniu polskiej humanistyki. Kolejne odbędą się m.in. we Wrocławiu, Poznaniu, Lublinie, Warszawie, Gdańsku, Łodzi.