Skrócenie urlopu zdrowotnego i likwidacja części dodatków do pensji nauczycieli to główne zmiany w Karcie nauczyciela przygotowane przez resort edukacji, jakie wejdą w życie do 1 stycznia 2014 r.
Średnie wynagrodzenie nauczycieli zagwarantowane w ustawie zostanie zastąpione wskaźnikami kalkulacyjnymi środków ogółem przeznaczonych na ten cel. Naliczanie pensji ma być łatwiejsze, a jej rozliczenie ma dotyczyć wszystkich nauczycieli, a nie z podziałem na określone grupy awansu zawodowego. W efekcie jednorazowy dodatek uzupełniający, jeśli już będzie wypłacany, to dla wszystkich zainteresowanych.
ikona lupy />
Samorządowe propozycje zmian w Karcie nauczyciela / Dziennik Gazeta Prawna
Projekt założeń nowelizacji Karty nauczyciela zawierający te zmiany resort edukacji narodowej przesłał wczoraj do konsultacji. To efekt rozwiązań wypracowanych od lipca ubiegłego roku z oświatowymi związkami i samorządami.
Zdaniem resortu edukacji zmiany w systemie zapewniania średnich płac przyczynią się do większej elastyczności w motywowaniu najlepszych pracowników. Również dodatek uzupełniający nie będzie wypłacany nauczycielom, którzy nie pracowali w danym roku, bo np. przebywali na urlopie dla poratowania zdrowia. Planowana jest też likwidacja części dodatków, w tym wiejski i mieszkaniowy, a także na zagospodarowanie.
– Nie są to zmiany systemowe, o których rozmawialiśmy. Wystarczy porównać to z naszym projektem. Za urlop zdrowotny wciąż musimy płacić, a o czasie pracy i awansie zawodowym nauczycieli nie ma żadnej dyskusji – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
Zgodnie z założeniami wymiar urlopu zdrowotnego nie będzie już wynosił łącznie trzech lat, a jedynie rok. Zmieni się też tryb przyznawania tego świadczenia. Nauczyciel zyska do niego prawo po 20 latach, a nie jak obecnie po siedmiu. Wciąż jednak to gminy będą za niego płacić, a nie ZUS. Dodatkowo ma o nim decydować lekarz medycyny pracy, a nie rodzinny.
– Nie do przyjęcia jest okres 20 lat pracy uprawniający do takiej przerwy, bo wtedy może ona nie doprowadzić do skutecznego powrotu do zawodu – wyjaśnia Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Również urlop wypoczynkowy ma być skrócony do 47 dni. W nieprzerwanym wymiarze nauczyciel będzie mógł z niego skorzystać przez co najmniej 28 dni.
Resort proponuje też, aby rodzice czynnie włączyli się w życie szkoły. Dlatego dyrektor przy ocenie pracy nauczyciela będzie musiał zasięgać opinii rady rodziców. Będzie ona też uczestniczyła w komisjach kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych przy nadawaniu stopni awansu zawodowego. Sama jednak procedura pozostanie bez zmian, a o awansie wciąż będzie decydowała teczka ze zgromadzonym dorobkiem zawodowym.
Nauczyciele mają ewidencjonować swój czas poświęcony na rozmowy z rodzicami uczniów, rady pedagogiczne i doskonalenie zawodowe.
– Rejestrowanie niektórych godzin może być brane pod uwagę przy ocenie pracy nauczyciela – mówi Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej.
W projekcie nie ma mowy o zmianie pensum dla nauczycieli. Wyniki badania czasu pracy pedagogów mają być znane pod koniec marca albo z początkiem kwietnia.
Etap legislacyjny
Projekt założeń