Dyrektorzy szpitali powoli godzą się z faktem, że nie otrzymają pełnego rozliczenia nadwykonań zrealizowanych w 2024 r. Dlatego przystają na warunki, jakie są im przedstawiane przez wojewódzkie oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia. Robią tak, bo nie maja pieniędzy nawet na bieżącą działalność.

NFZ wciąż oczekuje pieniędzy ze zwiększenia dotacji, które pozwolą opłacić nadwykonania w świadczeniach limitowanych. Jak usłyszeliśmy od Pawła Florka, rzecznika NFZ, w większości ma to nastąpić po cenie 100 proc., a w części świadczeń będzie to niższa kwota. Tak też wynika z rozmów wojewódzkich NFZ ze szpitalami. Ruszyły już bowiem rozmowy na temat warunków ewentualnych rozliczeń. Co więcej, oddziały, które dysponują środkami na koncie, proponują od razu zawarcie ugód i wypłatę pieniędzy za udzielone w 2024 r. świadczenia, które do tej pory nie zostały rozliczone.

NFZ dyktuje warunki

Usłyszeliśmy też, że w zachodniopomorskim cały ubiegły rok został już rozliczony ze świadczeniodawcami. Urzędnicy przyznają poza tym, że rozliczanie dziś po cenie nominalnej byłoby nie fair względem wielu podmiotów. Mowa o tych, z którymi nastąpiło to już w ubiegłym roku, właśnie z zastosowaniem stawki dygresyjnej. Zaznaczają więc, że zachowują jednolite zasady rozliczania nadwykonań nielimitowanych i limitowanych, bez względu na to, czy są one opłacane z planu NFZ na rok 2024 czy 2025.

W Ogólnopolskim Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych słyszymy, że placówki niechętnie przystają na propozycje, szczególnie że pole negocjacji jest praktycznie żadne.

– Muszą to robić, bo brakuje im pieniędzy na bieżącą działalność – słyszymy w OZPSP. I dowiadujemy się, że wypłata jest po cenie niższej niż nominalna i wynosi od 50 proc. do 70 proc.

NFZ wyjaśnia, że mowa w sumie o ok. 100 pozycjach, w tym m.in. endoprotezoplastykę, hospitalizacje w trybie planowym i jednodniowym, stomatologię dla dorosłych, fizjoterapię ambulatoryjną i domową, czy świadczenia opieki długoterminowej w ZOL. Lista świadczeń w nadwykonaniach limitowanych, za które nastąpi rozliczenie w pełnej cenie, liczy natomiast ok. 450 pozycji. To m.in. świadczenia diagnostyki onkologicznej lub leczenia onkologicznego (poza pakietem onkologicznym), podanie leków w programach lekowych i w chemioterapii, świadczenia diagnostyki lub leczenia chorób rzadkich, świadczenia dializoterapii, żywienia dojelitowego i pozajelitowego, wentylacji mechanicznej w warunkach stacjonarnych, świadczenia opieki koordynowanej w POZ, programy pilotażowe.

W NFZ słyszymy też, że wszelkie rozliczenia wynikające z zawartych kontraktów na ten rok są natomiast dokonywane na bieżąco.

Będzie protest?

Wraca więc temat ewentualnego protestu, który zapowiedziały szpitale w sytuacji, gdy nie nastąpi wypłata pieniędzy za 2024 r. w pełnej cenie. Coraz głośniej też słychać o uważnym planowaniu przyjęć nowych pacjentów. Grafiki mają być robione tak, by nie dochodziło do przekroczenia ustalonych na ten rok limitów. ©℗