Przyszli lekarze mają być lepiej przygotowani do pracy

Większy nacisk na komunikację, umiejętności praktyczne oraz wykorzystanie w pracy e-usług to główne założenia nowych standardów kształcenia lekarzy. Zmiany wchodzą w życie już w sobotę, ale obejmą dopiero studentów zaczynających kształcenie w przyszłym roku akademickim.

Przyszli lekarze i dentyści mają uczyć się według bardziej praktycznego programu kształcenia. Tak wynika z rozporządzenia ministra edukacji i nauki z 29 września 2023 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego (Dz.U. poz. 2152). Studenci kierunku lekarskiego mniej godzin poświęcą na nauki morfologiczne (np. anatomia czy embriologia), naukowe podstawy medycyny (np. biofizyka czy cytofizjologia) oraz prawne i organizacyjne aspekty medycyny. Natomiast więcej czasu przeznaczą na nauki kliniczne niezabiegowe i zabiegowe, czyli głównie tematy dotyczące leczenia konkretnych jednostek chorobowych u dzieci i dorosłych, ze szczególnym uwzględnieniem leczenia onkologicznego.

Zmiany obejmą również studentów kierunku lekarsko-dentystycznego. W ich przypadku będzie mniej godzin: naukowych podstaw medycyny, nauk behawioralnych i przedmiotów organizacyjno-prawnych, a więcej nauk przedklinicznych.

Dla obydwu kierunków nie zmieni się natomiast zakres godzinowy zajęć klinicznych na VI roku kierunku lekarskiego i V roku kierunku lekarsko-dentystycznego oraz wymiar wakacyjnych praktyk zawodowych.

Z rozporządzenia wynika ponadto, że program studiów ma obejmować zajęcia umożliwiające osiągnięcie efektów uczenia się związanych ze współpracą w zespole oraz z komunikowaniem się. Nowością będzie również umiejętność pracy na systemach e-zdrowia: wystawianie e-recept czy prowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej.

Studenci zaczynający naukę w tym roku oraz ci z wyższych roczników będą kontynuować kształcenie według dotychczasowych zasad. Uczelnie muszą mieć czas na przygotowania, tj. zmiany w programie studiów, zaplanowanie odpowiednich siatek godzin czy opracowanie sylabusów kształcenia. ©℗