Sądy podejmowały sprzeczne wyroki w sprawie możliwości uzyskiwania dofinansowań do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej (SPZOZ). Jednak tegoroczne orzeczenia pokazują, że ugruntowała się niekorzystna dla placówek medycznych linia interpretacji przepisów.
Potwierdzają to rozstrzygnięcia zapadające w ostatnio rozpatrywanych przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) skargach kasacyjnych. Wśród nich są dwie dotyczące miejskiej przychodni. Jednostka odwoływała się do WSA w Warszawie od negatywnych decyzji ministra pracy i polityki społecznej, po tym, gdy Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) odmówił jej dopłat do wynagrodzeń za okres od czerwca do sierpnia 2012 r. oraz za wrzesień tego samego roku. Pierwszą ze skarg do NSA złożył sam podmiot leczniczy, ponieważ WSA podtrzymał to rozstrzygnięcie (wyrok z 2 października 2013 r., sygn. akt V SA/Wa 1189/13). Druga została złożona przez ministra pracy, ponieważ sąd uchylił jego decyzję (wyrok z 2 kwietnia 2014 r., sygn. akt V SA/Wa 2446/14).
Spór w obydwu sprawach dotyczył interpretacji art. 26b ust. 7 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2011 r. nr 127, poz. 721 ze zm.). Zgodnie z nim dofinansowanie nie przysługuje do wynagrodzenia pracownika z uszczerbkiem na zdrowiu w części finansowanej ze środków publicznych. Na podstawie tego artykułu i przepisów ustawy o finansach publicznych PFRON odmawiał wsparcia SPZOZ. Argumentował, że są one jednostkami sektora finansów publicznych, a pieniądze przekazywane im przez NFZ są środkami publicznymi. Przychodnia wskazywała, że wynagrodzenia niepełnosprawnych pracowników są finansowane z innych uzyskiwanych przez nią dochodów w ramach prowadzonej działalności.
O ile w pierwszej ze spraw WSA w Warszawie potwierdził interpretację art. 26b ust. 7 ustawy rehabilitacyjnej, przedstawianej przez PFRON i ministra pracy, o tyle już w drugim przypadku przyjął odmienne stanowisko. Powołał się na wyroki NSA z 24 stycznia 2014 r. (sygn. akt II GSK 1768/12 i 1805/12), podjęte w sprawie innego SPZOZ.
Na sprzeczne orzecznictwo w tej kwestii zwrócił też uwagę Andrzej Kisielewicz, sędzia sprawozdawca, w trakcie rozpatrywania skarg złożonych przez miejską przychodnię. NSA uznał jednak, że brzmienie art. 26b ust. 7 nie daje możliwości innej interpretacji niż przyjęcie, że SPZOZ nie ma prawa do zaległych dofinansowań do pensji.
– Nawet gdyby jednostka finansowała wynagrodzenia z wypracowanych środków, to one również są środkami publicznymi w rozumieniu przepisów ustawy o finansach publicznych – uzasadniał sędzia Kisielewicz.
Zdaniem Edyty Sieradzkiej, wiceprezes Ogólnopolskiej Bazy Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, szkoda, że linia orzekania NSA rozwinęła się w kierunku niekorzystnym dla placówek medycznych. Przypomina, że sytuacja SPZOZ zmieniła się od października 2012 r., kiedy weszła w życie nowelizacja ustawy rehabilitacyjnej, która zmieniła treść art. 26b ust. 7. Obecnie wskazuje on, że placówka medyczna może otrzymywać dopłaty do pensji pracowników, jeżeli źródłem finansowania ich wynagrodzeń są np. wpływy ze sprzedaży wyrobów lub świadczonych usług.
ORZECZNICTWO
Wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 maja 2015 r., sygn. akt II GSK 496/14 i II GSK 1685/14.