Porozumienie Zielonogórskie zadecydowało o podpisaniu aneksów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tym samym jedna trzecia placówek podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) dostanie pieniądze na podwyżki i zacznie kierować pacjentów na dodatkowe badania w ramach tzw. budżetu powierzonego.
Porozumienie Zielonogórskie zadecydowało o podpisaniu aneksów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tym samym jedna trzecia placówek podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) dostanie pieniądze na podwyżki i zacznie kierować pacjentów na dodatkowe badania w ramach tzw. budżetu powierzonego.
Przypomnijmy, spór na linii Porozumienie Zielonogórskie – Narodowy Fundusz Zdrowia rozpoczął się w lipcu br., wraz z przekazaniem przez NFZ aneksów do umów dotyczących podwyżek wynikających z ostatniej nowelizacji tzw. ustawy podwyżkowej (ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych; Dz.U. 2022 poz. 1352) oraz wdrożenia I etapu reformy POZ (rozszerzającej zakres badań, które może zlecić lekarz pierwszego kontaktu, m.in. o te wskazujące poziom witaminy B12 czy ferrytyny).
Okazało się bowiem, że oprócz zmian, których spodziewali się lekarze rodzinni, aneksy zawierały również przedłużenie terminu wypowiedzenia umów z NFZ do 90 dni (obecnie 45). Przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego wielokrotnie podkreślali, że kością niezgody nie jest nawet sam dłuższy termin, ale sposób, w jaki NFZ chce wprowadzić go w życie.
Rozpoczęła się przepychanka – przychodnie podpisywały aneksy, wykreślając zapis o wydłużonym terminie, oddziały wojewódzkie NFZ je odsyłały, podkreślając, że aneks wchodzi w życie w całości bądź w ogóle. W efekcie tracili zarówno pacjenci (podmioty, które nie podpisały aneksów, nie mogły zlecać badań), jak i personel przychodni (wstrzymano bowiem wypłatę pieniędzy na podwyżki).
Jednak po spotkaniu z prezesem NFZ Porozumienie Zielonogórskie zadecydowało o podpisaniu aneksów. – Dalsze wstrzymanie wypłat groziło zamykaniem placówek, co przy obecnych brakach kadrowych mogłoby być trudne do odbudowania – podkreśla Jacek Krajewski, prezes PZ.
Placówki POZ zaakceptowały 90-dniowy termin wypowiedzenia umów, jednak ustalono, że oddziały NFZ będą mogły je indywidualnie skrócić (na podstawie wytycznych prezesa). Fundusz zobowiązał się do wypłaty zaległych środków na podwyżki i przedstawiania zmian zarządzeń w zakresie warunków zawierania i realizacji umów do opiniowania z wyprzedzeniem. ©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama