Projekt ustawy o zdrowiu publicznym jest gotowy - poinformowała premier Ewa Kopacz. Jak dodała, wiceminister Beata Małecka-Libera, która pod koniec grudnia ub.r. została powołana na stanowisko pełnomocniczki rządu ds. projektu ustawy o zdrowiu publicznym w resorcie zdrowia, dostarczyła jej kompletny projekt ustawy w poniedziałek.

"Po wstępnej analizie tego projektu uważam, że to jest dobry projekt (…) Podejrzewam, że pod koniec tygodnia ten projekt oficjalnie trafi do konsultacji społecznych, czyli za miesiąc, należy się spodziewać, trafi do laski marszałkowskiej (…). Warto mieć tę ustawę. Ta ustawa będzie przełomem, jeśli chodzi o polski system ochrony zdrowia" – podkreśliła.

Premier dodała, że niezależnie od konsultacji społecznych Małecka-Libera planuje zorganizować kilkanaście spotkań, aby rozmawiać o tym projekcie z różnymi środowiskami.

Kopacz zaznaczyła, że do projektu ustawy dołączony jest w formie rozporządzenia Narodowy Program Zdrowia (obecny kończy się w tym roku - PAP), w którym opisane jest jego finansowanie - m.in. ze środków wydawanych dotąd na Narodowy Program z Rakiem (także kończy się w tym roku – PAP) oraz w wpływów pochodzących z realizacji ustawy hazardowej i ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

"Pani minister chce, aby te 250 mln zł (rocznie), te, które są w Narodowym Programie Walki z Rakiem, jak również pieniądze, które do tej pory były z tzw. ustawy hazardowej i tzw. ustawy walki z narkotykami, żeby one miały jeden wspólny koszyk. I ta polityka, czyli ten Narodowy Program Zdrowia, był finansowany dokładnie z tych pieniędzy (…)" - powiedziała Kopacz.

Jak mówiła, zasadność wydawania pieniędzy z Narodowego Programu Walki z Rakiem była poddawana w wątpliwość przez różne instytucje. Jednak – jak zaznaczyła - bardziej "opłacalne jest inwestowanie pieniędzy w profilaktykę niż potem w medycynę naprawczą. Więc tego rodzaju aspekty również są opisane w tym Narodowym Programie Zdrowia".

Małecka-Libera, która we wtorek uczestniczyła w zorganizowanej w Senacie debacie pt. "Polski mężczyzna może żyć dłużej i zdrowo się starzeć", powiedziała, że w nowym Narodowym Programie Zdrowia będą nie tyle działania dotyczące konkretnych schorzeń, ale czynników ryzyka. W tym kontekście wymieniła m.in. otyłość, nadciśnienie oraz papierosy i alkohol.

Dodała, że główny nacisk resort zdrowia chce położyć na stworzenie rozwiązań profilaktyczno-edukacyjnych. Jak oceniła, dotychczasowe działania profilaktyczne nie przyniosły spodziewanego efektu, bo programy zdrowotne, które są realizowane zarówno centralnie, jak i w samorządach, nie są spójne, brak im kontynuacji i oceny. "To są właśnie te wyzwania, które chcemy podjąć w najbliższym czasie poprzez ustawę, ale przede wszystkim przez Narodowy Program Zdrowia" - powiedziała.

Pytana przez PAP o datę wejścia w życie ustawy o zdrowiu publicznym powiedziała, że ma to być początek 2016 r.

Ustawa o systemie zdrowia publicznego ma zintegrować działania na rzecz zdrowia, prowadzone obecnie przez wiele instytucji, nie zawsze w sposób skoordynowany. W tej chwili część zadań spoczywa na samorządach, część na instytucjach państwowych, takich jak Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia, czy Sanepid; są też instytucje zajmujące się pojedynczymi problemami, np. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Projektowana ustawa umożliwić ma zintegrowanie wszystkich tego rodzaju działań, przyjmując zasadę oceny potrzeb zdrowotnych, stworzenia narodowego programu zdrowia, dopasowania działań z zakresu zdrowia publicznego do tworzonych równolegle programów wojewódzkich.