Pierwszy projekt złożyli posłowie SLD. Zakłada on nowelizację ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Wprowadzony miałby być do niej zapis, że w przypadku, gdy lekarz poinformuje zatrudniającego go świadczeniodawcę o możliwości odmowy udzielenia danego świadczenia ze względu na klauzulę sumienia, ten umowę gwarantującą wykonanie takiego świadczenia będzie musiał podpisać z podwykonawcą.
Projekt SLD nie wprowadza zmian dotyczących klauzuli sumienia przysługującej pielęgniarkom i położnym na mocy odrębnej ustawy o tych zawodach.
W uzasadnieniu projektu posłowie SLD napisali, że aktualne uregulowanie klauzuli sumienia wywołuje szereg wątpliwości, głównie w zakresie obowiązku wskazywania innego lekarza, który wykona kwestionowane świadczenie.
"Praktyka ostatnich lat pokazuje, że w Polsce nie zdarzają się przypadki przymuszania lekarzy przez ich przełożonych do wykonywania zabiegów przerywania ciąży. Natomiast niepokojąco często mamy do czynienia z odmową udzielenia gwarantowania świadczeń zdrowotnych w placówkach finansowanych ze środków publicznych z naruszeniem klauzuli sumienia. Prowadzi to nierzadko do niemożliwości wyegzekwowania przez pacjenta należnych mu świadczeń" - czytamy dalej.
Posłowie SLD zaznaczyli, że skoro istniejące przepisy zezwalają lekarzowi na powstrzymanie się od wykonywania świadczeń zdrowotnych, to ustawodawca powinien stworzyć pacjentowi inną realną możliwość uzyskania potrzebnego świadczenia zdrowotnego.
Parlamentarzyści Twojego Ruchu idą dalej i proponują wykreślenie przepisów dotyczących klauzuli sumienia z dwóch ustaw: o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz o zawodach pielęgniarki i położnej.
W uzasadnieniu projektu wskazali, że w praktyce klauzula sumienia jest często nadużywana, co niesie za sobą zagrożenia dla zdrowia i życia, w szczególności ciężarnych pacjentek. Jako przykład wskazali sprawę odmowy wykonania aborcji przez prof. Chazana.
W komisji PAP dowiedziała się, że nie będzie ona rozpatrywać projektów pod kątem merytorycznym, a jedynie sformułuje opinię, czy jest dopuszczalne, by zajęła się nimi cała izba.
Partie, które mają najwięcej głosów w komisji, nie podjęły jeszcze decyzji ws. głosowania nad tymi projektami. Wiceprzewodniczący komisji ustawodawczej z ramienia PO (14 głosów) Borys Budka powiedział PAP, że klub tej partii zbierze się prawdopodobnie we wtorek. Także reprezentująca w komisji PiS (9 głosów) Iwona Arent zapowiedziała, że jej partia podejmie decyzję w przyszłym tygodniu, po zapoznaniu się z projektami.
Również w przyszłym tygodniu poparcia dla projektów zamierzają szukać kluby, które je zgłosiły. Marek Balt (SLD) i Łukasz Krupa (TR) powiedzieli PAP, że rozmowy w tej sprawie zaczną się wraz z rozpoczęciem posiedzenia Sejmu, czyli w środę.
Klauzula sumienia dla lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych obowiązuje w Polsce od drugiej połowy lat 90., kiedy weszły w życie nowe ustawy regulujące wykonywanie tych zawodów.
Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem - z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego.
Zgodnie z ustawą o zawodach pielęgniarki i położnej także osoby wykonujące ten zawód mogą odmówić wykonania zlecenia lekarskiego i innego świadczenia zdrowotnego niezgodnego z ich sumieniem.
Na klauzulę sumienia lekarz nie może się powołać w przypadkach niecierpiących zwłoki, np. gdy zwłoka w udzieleniu pomocy mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Pielęgniarka nie może się na nią powołać w przypadku, gdy zwłoka mogłaby spowodować stan nagłego zagrożenia zdrowotnego.
W listopadzie 2013 r. Komitet Bioetyki PAN wydał stanowisko ws. klauzuli ze względu na "powracające doniesienia o niewłaściwym korzystaniu przez polskich lekarzy z prawa do odmowy wykonania legalnej procedury medycznej oraz ponawiane przez międzynarodowe organizacje apele o udoskonalenie krajowych regulacji prawnych" w tym zakresie. Komitet podkreślił, że klauzula sumienia nie może być używana jako instrument narzucania innym, a w szczególności pacjentowi, żywionych przez przedstawiciela zawodu medycznego przekonań moralnych.
W lutym 2014 r. do tego stanowiska odniósł się Zespół Ekspertów ds. Bioetyki Konferencji Episkopatu Polski. Wskazał on, że prawidłowa interpretacja klauzuli sumienia zakłada, że "prawo do odmowy udzielenia świadczenia z powodu obiekcji sumienia jest immanentnie związane z osobową godnością człowieka i wynikającą z niej wolnością sumienia (...), sprzeciw sumienia jest podstawą do powstrzymania się od wykonania świadczenia zdrowotnego, przy czym do świadczeń należy zaliczyć także wystawianie recept (np. recept na wczesnoporonne środki antykoncepcyjne) oraz skierowań na badania specjalistyczne przy uzasadnionym przekonaniu, że stanowią one część procedury nakierowanej na zniszczenie dobra, a nie tylko służą uzyskaniu informacji o stanie zdrowia pacjenta".
O zbadanie konstytucyjności zapisów dotyczących klauzuli sumienia do Trybunału Konstytucyjnego zwróciła się Naczelna Rada Lekarska. We wniosku wskazała na niekonstytucyjność zapisu ustawy, który nakazuje lekarzowi wykonać świadczenie niezgodne z jego sumieniem, gdy istnieje przypadek niecierpiący zwłoki, ale nie zagraża życiu pacjenta ani nie grozi ciężkim uszkodzeniem ciała czy ciężkim rozstrojem zdrowia.
Jako niekonstytucyjne NRL oceniła także to, że lekarz, który zamierza skorzystać z klauzuli sumienia, ma obowiązek powiadomienia o tym przełożonego oraz obowiązek uzasadnienia i odnotowania tego faktu w dokumentacji medycznej. "Lekarz nie powinien być zmuszany do ujawniania i odnotowywania w dokumentacji medycznej swojego światopoglądu" - podkreśliła wówczas Rada.
TK nie orzekł jeszcze w tej sprawie.
Sejmowa komisja ustawodawcza wypowiedziała się na temat zarzutów NRL na początku lutego br. - w opinii dla marszałka Sejmu wyraziła pozytywną opinię o zarzutach przedstawionych w jej wniosku do TK.