Jeżeli w gazecie znalazły się tylko takie dane apteki, które nie są objęte zakazem reklamy, to przedsiębiorcy nie można ukarać za naruszenie przepisów prawa farmaceutycznego. Orzekł tak Naczelny Sąd Administracyjny. Sprawę jako pierwszy opisał branżowy portal mgr.farm.

Miała ona swój początek w 2018 r. Wówczas wojewódzki inspektor farmaceutyczny nałożył na aptekę karę w wysokości 7 tys. zł. Powodem było zamieszczenie w lokalnej gazecie ‒ w miejscu przeznaczonym na reklamy ‒ logotypu apteki, a także jej danych adresowych oraz informacji o godzinach otwarcia. Organ stwierdził, że w tym przypadku doszło do naruszenia art. 94a prawa farmaceutycznego (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1977) i niedozwolonej reklamy apteki. Sprawa trafiła następnie do głównego inspektora farmaceutycznego, ten jednak podtrzymał poprzednią decyzję, oceniając, że zamieszczone ogłoszenie tylko pozornie zawierało w sobie neutralny przekaz. W rzeczywistości chodziło natomiast o obejście zakazu reklamy.
Na podobne argumenty powołał się następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który badał sprawę w pierwszej instancji. W uzasadnieniu wyroku podkreślono przede wszystkim, że liczy się nie tylko treść informacji, ale także sposób jej przekazania. Szczególna forma przekazu może bowiem spowodować, że pozornie neutralne ogłoszenie zmienia się w reklamę i zachętę do odwiedzenia konkretnej apteki. Z tego powodu WSA oddalił skargę.
Całkowicie odmienne spojrzenie na sprawę miał natomiast Naczelny Sąd Administracyjny. Wskazał on przede wszystkim na to, że choć każda reklama jest jednocześnie informacją, to nie można takiej analogii zastosować w drugą stronę. Jak przytoczono w uzasadnieniu wyroku, zamieszczenie jedynie logotypu, lokalizacji i godzin otwarcia apteki „jednoznacznie (…) przekonuje o tym, że tekst ten pozbawiony był jakiegokolwiek elementu perswazji i ograniczał się do warstwy informacyjnej, która odnosiła się wyłącznie do lokalizacji oraz godzin otwarcia apteki. Tego rodzaju przekaz z całą pewnością odpowiada więc informacji o «lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego», która – jak wynika to ze zdania drugiego art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego, nie jest reklamą apteki i to nawet przy szerokim podejściu do rozumienia pojęcia «reklamy apteki»”. Sąd uznał więc, że doszło do nadinterpretacji przepisów, a działanie przedsiębiorcy w tej sprawie było zgodne z prawem. Wyrok jest prawomocny.

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 października 2021 r., sygn. akt II GSK 1320/21. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia