Szacuje się, że zanieczyszczenia z elektrowni węglowych po stronie południowo-wschodniej granicy Unii Europejskiej spowodowały tysiące zgonów w regionie z powodu naruszenia prawnie wiążących limitów szkodliwych emisji.
18 elektrowni węglowych działających w Serbii, Kosowie, Bośni i Hercegowinie, Macedonii Północnej i Czarnogórze spowodowało 19 tys. zgonów w ciągu ostatnich trzech lat - wynika z prognoz zawartych w raporcie CEE Bankwatch Network i Centre for Research on Energy and Clean Air. Szacuje się, że ponad połowa tych zgonów miała miejsce w UE.
Według raportu elektrownie wytwarzały 2,5 razy więcej szkodliwych emisji dwutlenku siarki niż wszystkie 221 elektrowni węglowych w UE łącznie w zeszłym roku. W ciągu trzech lat, odkąd unijne limity zanieczyszczenia powietrza stały się obowiązkowe dla krajów bałkańskich spoza UE, Bałkany Zachodnie wyemitowały dwutlenek siarki na poziomie co najmniej sześciokrotnie wyższym niż dopuszczalny limit.
„Te 18 elektrowni węglowych na Bałkanach Zachodnich wciąż sieją spustoszenie w regionie i poza nim” – powiedziała w briefingu Pippa Gallop, doradca ds. energii w Europie Południowo-Wschodniej w CEE Bankwatch Network. „Rządy Bałkanów Zachodnich ponoszą główną odpowiedzialność za ten stan rzeczy, ale chcemy również, aby UE zintensyfikowała działania w tej sprawie”.
Prognozy raportu zostały modelowane przy użyciu zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia dotyczących wpływu zanieczyszczenia na zdrowie, podczas gdy do oszacowania ryzyka wykorzystano dane populacyjne o wysokiej rozdzielczości ze spisów i NASA.
Europa stoi w obliczu gwałtownie rosnących cen gazu i energii elektrycznej, co osłabia zachętę do wyłączania mniej wydajnych i bardziej szkodliwych dla środowiska instalacji. UE importuje 8 proc. energii elektrycznej wytwarzanej przez elektrownie węglowe na Bałkanach Zachodnich.
Autorzy raportu pochwalili proponowaną przez UE opłatę graniczną za emisję dwutlenku węgla, podkreślając uwzględnienie importu energii elektrycznej, choć stwierdzili, że Wspólnota powinna pójść jeszcze dalej, uzależniając przyznawanie finansowanie z poziomem zanieczyszczeń, a nawet uwzględniać emisje w raportach, które torują drogę do przystąpienia do bloku.