Tysiące ratowników medycznych nie będzie mogło udzielać pomocy podczas Euro 2012. Ministerstwo Zdrowia nie przygotowało zmiany przepisów rozszerzających ich możliwości działania - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie".

Ustawa o ratownictwie medycznym ogranicza możliwości niesienia pomocy przez ratowników tylko do specjalnych zespołów, głównie jeżdżących karetkami. "Przepisy nie pozwalają nam na pracę np. w ambulatoriach" - mówi Mateusz Komza, przewodniczący Polskiej Rady Ratownictwa Medycznego.

Jeszcze minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiadała nowelizację, która rozszerzyłaby możliwość działania ratowników. Niestety słowa nie dotrzymała. Podobnie było w wypadku obecnego szefa resortu Bartosza Arłukowicza.

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS-u uważa, że problem nie ogranicza się jedynie do spraw związanych z ratownictwem medycznym. "Do tej pory nie wiemy, kto odpowiada za bezpieczeństwo medyczne podczas Euro 2012, Raz słyszymy, że jest to minister sportu Joanna Mucha, innym razem, że to sprawa poszczególnych resortów" - denerwuje się.