Chorzy na raka nie będą tygodniami przebywać w placówce medycznej. Szpital będzie musiał im zapewnić nocleg

Szpitale przestaną pełnić funkcję hotelu. Obecnie ogromna większość pacjentów onkologicznych przebywa w nich niepotrzebnie. Są hospitalizowani np. dlatego, że mieszkają daleko i nie mogą codziennie dojeżdżać na zabiegi. Poza tym niektóre procedury są niedoszacowane przez NFZ, więc placówki próbują niwelować straty, wydłużając hospitalizację. Powoduje to jednak ogromne koszty.

Minister zdrowia chce to zmienić. Dlatego w pakiecie antykolejkowym proponuje, aby chorzy, którzy mogą się samodzielnie przemieszczać, byli kwaterowani w hotelach. Będą dowożeni na zabiegi przez placówkę medyczną. Wprowadzenie takiego rozwiązania od dłuższego czasu postulowali pacjenci oraz onkolodzy. Ich zdaniem może ono przynieść spore oszczędności. Tylko na hospitalizację towarzyszącą radioterapii NFZ wydaje rocznie 200 mln zł.

– Dzień pobytu pacjenta po tym zabiegu kosztuje około 450 zł, a doba w niedrogim hotelu znacznie mniej, bo zaledwie kilkadziesiąt złotych. To może być duża oszczędność – podkreśla prof. Jacek Jassem, onkolog z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Pacjenci uważają zaś, że leczenie w warunkach pozaszpitalnych jest bardziej efektywne.

– Chory nie leży w jednej sali z osobami, które są w zaawansowanym stadium choroby, a więc jest w dużo lepszej formie psychicznej – tłumaczy Jacek Gugulski, prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.

Już teraz, choć nie ma do tego podstawy prawnej, niektóre placówki medyczne próbują wdrożyć takie rozwiązanie, bo chcą tego chorzy. EuroMedic w Koszalinie pacjentom onkologicznym zapewnił zakwaterowanie w pensjonacie w Mielnie. Są oni dowożeni stamtąd na radioterapię. Jednak NFZ szpitalowi za to dodatkowo nie płaci. Jak wskazują eksperci, bez zapewnienia odrębnego finansowania inne szpitale mogą nie chcieć iść w ślady koszalińskiej placówki.

Dzień w szpitalu kosztuje 450 zł, w hotelu – kilkadziesiąt

Chorym na raka, którzy przyjechali na leczenie z daleka, będzie przysługiwał pobyt w hotelu i transport na zabiegi. Eksperci wskazują, że przepisy nie precyzują, kto powinien ponieść te koszty.
Ministerstwo Zdrowia chce zmienić definicję świadczenia towarzyszącego. Zgodnie z tą obowiązującą obecnie, są nim: zakwaterowanie, wyżywienie oraz transport (w tym sanitarny). Nowym świadczeniem towarzyszącym ma być zakwaterowanie poza placówką medyczną. Będzie przysługiwało pacjentom, którzy wymagają procedur wykonywanych w szpitalu, ale niekoniecznie całodobowej hospitalizacji. Placówka medyczna będzie musiała takiej osobie na jej wniosek zapewnić nocleg w hotelu znajdującym się w jej pobliżu. Choremu będzie także przysługiwał transport z miejsca zakwaterowania do szpitala lub przychodni. Takie rozwiązanie znalazło się w projekcie nowelizacji ustawy zdrowotnej. Ten nie wskazuje jednak, kto za dodatkową usługę ma zapłacić. W uzasadnieniu minister zdrowia wskazuje jedynie, że stosowne rozwiązania w zakresie finansowania i rozliczania świadczeń towarzyszących opracuje NFZ.
– Szpitale nie będą chciały opłacać pacjentom zakwaterowania w hotelu, jeżeli nie dostaną za to dodatkowej zapłaty – wskazuje Maciej Dercz, prawnik, ekspert ds. ochrony zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
Jego zdaniem przepisy powinny określać, kto opłaca zakwaterowanie pacjenta w hotelu.
– W przeciwnym razie będzie to martwe prawo – ostrzega Maciej Dercz.
Obecnie przez brak uregulowań dotyczących świadczeń towarzyszących szpitale się zadłużają. NFZ nie płaci im dodatkowo za wyżywienie i zakwaterowanie pacjentów, bo nie ma do tego podstawy prawnej.
Po wejściu w życie pakietu antykolejkowego, co ma nastąpić w 2015 r., świadczeniodawcy będą otrzymywali mniejszą zapłatę za hospitalizację pacjentów onkologicznych. Jeżeli nie otrzymają dodatkowych środków za umieszczenie ich w hotelu, będą przerzucali opłaty na chorych.
Zdaniem ekspertów pacjentom powinno też przysługiwać prawo współpłacenia za usługę hotelową, jeżeli chcą np. zakwaterowania w placówce o wyższym standardzie. Pacjent powinien wiedzieć, do jakiej wysokości ma ten wydatek refundowany. Jeżeli zostanie ustalone, że NFZ do jego zakwaterowania poza szpitalem dopłaca np. 50 zł na dobę, to on sam powinien mieć prawo wyboru hotelu, w którym doba kosztuje np. 200 zł i sam pokrywać różnicę.
NFZ nie wypowiada się w sprawie nowych świadczeń towarzyszących. Andrzej Troszyński, rzecznik prasowy funduszu, podkreśla, że do 8 maja fundusz ma czas na przekazanie swoich uwag do pakietu antykolejkowego Ministerstwu Zdrowia.