Ponad dwa tysiące osób poskarżyło się od początku roku do rzecznika praw pacjenta na problemy z dostępem do leków. Spowodował je bałagan związany z ustawą refundacyjną, która weszła w życie 1 stycznia. Wydaje się, że osoby te mogłyby dochodzić roszczeń od Skarbu Państwa za niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Idealną procedurą wydawałby się pozew zbiorowy, bo dzięki niemu mogliby oszczędzić czas i pieniądze.
Ponad dwa tysiące osób poskarżyło się od początku roku do rzecznika praw pacjenta na problemy z dostępem do leków. Spowodował je bałagan związany z ustawą refundacyjną, która weszła w życie 1 stycznia. Wydaje się, że osoby te mogłyby dochodzić roszczeń od Skarbu Państwa za niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Idealną procedurą wydawałby się pozew zbiorowy, bo dzięki niemu mogliby oszczędzić czas i pieniądze.
Prawnicy nie mają jednak wątpliwości, że zbiorowe działanie w tym przypadku może się nie sprawdzić. Wszystko dlatego, że ustawa z 17 grudnia 2009 r. o postępowaniu w trybie pozwu grupowego (Dz.U. z 2010 r. nr 7, poz. 44) ma pewną wadę. Otóż zbiorowo można żądać odszkodowania za straty materialne, ale już nie za utracone zdrowie i życie. Przepisy poprawili w ten sposób senatorowie, chcąc chronić Skarb Państwa. W efekcie, jak podkreśla Łukasz Sławatyniec, prawnik z Kancelarii CMS Cameron McKenna, przedmiotem pozwu zbiorowego nie może być naruszenie dóbr osobistych, a za takie należy uznać zdrowie i życie.
– W tym trybie trudno więc będzie dochodzić zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za uszczerbek na zdrowiu – uważa Łukasz Sławatyniec.
Oznacza to, że nawet jeśli znajdzie się grupa pacjentów, którzy przestali się leczyć, bo nie było ich stać na drogie leki i w efekcie ich stan zdrowia znacząco się pogorszył, to nie będą mogli dochodzić roszczeń w postępowaniu grupowym. Mogą jedynie wnieść indywidualne pozwy do sądu, co osłabi ich pozycję.
Prawnicy są jednak zgodni, że pacjenci zbiorowo mogą dochodzić roszczeń za szkody majątkowe wynikające z dużo większych wydatków na leki.
– Przedmiotem odszkodowania może być bezprawie legislacyjne polegające na złej konstrukcji ustawy refundacyjnej oraz braku odpowiedniego vacatio legis – podkreśla Paulina Kieszkowska-Knapik, adwokat, partner w Kancelarii Baker & McKenzie.
Jej zdaniem pozew zbiorowy mogliby złożyć np. chorzy po przeszczepach stosujący jeden z leków zapobiegających odrzuceniu organu, który pod działaniem nowej ustawy został przypisany do grupy limitowej w ten sposób, że nie ma dla niego żadnego bezpośredniego odpowiednika. Różnica w cenie jednego opakowania po 1 stycznia wynosi około 230 zł.
– To jest kwota, którą pacjenci muszą wyłożyć z własnej kieszeni. Za każdy taki poniesiony wydatek mogliby mieć roszczenie do Skarbu Państwa o odszkodowanie – uważa Paulina Kieszkowska-Knapik.
Jednak w praktyce dochodzenie takich roszczeń od Skarbu Państwa też nie będzie proste. Wymaga wcześniejszego stwierdzenia niekonstytucyjności ustawy refundacyjnej. Można próbować dochodzić roszczenia, gdy szkoda została wyrządzona, choć wykonywanie władzy publicznej było zgodne z prawem. Uzyskanie odszkodowania jest w tym wypadku znacznie bardziej uznaniowe. Poza tym sąd może oddalić pozew zbiorowy ze względu na to, że pokrzywdzeni odwołują się do szkód na osobie.
DGP radzi
Kto może wnieść powództwo zbiorowe
– reprezentant grupy 10 osób występujących z roszczeniami na tej samej podstawie (np. szkody podczas powodzi) i jednego rodzaju (np. odszkodowania za utratę majątku)
Za co można dochodzić roszczeń
– z tytułu ochrony konsumentów i czynów niedozwolonych oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny
Jakie są koszty pozwu zbiorowego
– opłata sądowa do 2 proc. wartości roszczenia,
– wynagrodzenie pełnomocnika i kaucja na zabezpieczenie kosztów pozwanego – po 20 proc.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama