Dodał, że na posiedzenie komisji zostanie zaproszony minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
MZ opublikowało w miniony piątek nową listę leków refundowanych. 1 stycznia wejdzie w życie ustawa refundacyjna i zgodnie z jej przepisami także wtedy ma zacząć obowiązywać lista. Po raz pierwszy zawarte na niej produkty mają stałe ceny i marże, które MZ negocjowało z firmami farmaceutycznymi. Listę opublikowano w formie obwieszczenia - tak przewiduje ustawa refundacyjna. Zgodnie z nowymi przepisami lista ma być aktualizowana co dwa miesiące.
Lista refundacyjna wywołała krytykę różnych środowisk. Zastrzeżenia ma także środowisko transplantologów, ponieważ na liście zabrakło leku Valcyte - chroniącego pacjentów po przeszczepie przed chorobą cytomegalowirusową. Według ekspertów rynku farmaceutycznego, nowa lista jest niekorzystna także dla chorych na astmę, leczących się onkologicznie i psychiatrycznie. Jak informują eksperci, z listy refundacyjnej usunięto 847 produktów, a zmiany w terapiach będą dotyczyły setek tysięcy chorych.
Listę krytykują także chorzy na cukrzycę, ponieważ brakuje na niej najbardziej popularnych obecnie pasków do glukometrów, zaś za te, które wpisano, pacjenci będą płacić ok. 11-16 zł, zamiast ryczałtu - 3,20 zł.
Także sposób publikacji listy budzi kontrowersje m.in. BCC oraz prawników, którzy uważają, że zbyt późno MZ wydało obwieszczenie oraz dostarczyło decyzje do firm farmaceutycznych.
Ministerstwo Zdrowia nadal prowadzi negocjacje z producentami leków w sprawie listy refundacyjnej - dowiedziała się w środę PAP z dwóch niezależnych źródeł zbliżonych do koncernów farmaceutycznych. Źródła informują, że na liście refundacyjnej opublikowanej przez MZ w ubiegły piątek pojawią się zmiany.
Natomiast z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w resorcie zdrowia wynika, że na listę refundacyjną zostaną wprowadzone "doprecyzowania".
MZ nie komentuje informacji o negocjacjach. Na czwartek zaplanowana jest konferencja prasowa ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.