To już przesądzone. Ministerstwo Zdrowia kolejny rok z rzędu nie wywiąże się z ustawowego obowiązku nowelizowania list leków refundowanych cztery razy do roku.
Do końca roku resortowi na pewno uda się zmienić wykazy raz. Nowe listy leków refundowanych (łącznie cztery rozporządzenia) wejdą w życie 16 listopada. Potwierdza to Piotr Olechno, rzecznik resortu zdrowia. Wcześniej datę tę zapowiedział Artur Fałek, dyrektor departamentu polityki lekowej i farmacji Ministerstwa Zdrowia.
Leki refundowane / DGP
Refundacją ma być objętych 279 nowych produktów – w tym 256 generycznych (czyli tańszych odpowiedników leków innowacyjnych i drogich). Wykazy zostały poszerzone o leki na cztery nowe jednostki chorobowe – m.in. endometriozę oraz wczesnego raka piersi w I rzucie hormonoterapii. Łącznie na listach znajdzie się 3491 produktów leczniczych.
Resort zdrowia szacuje, że wejście w życie nowych list refundacyjnych spowoduje około 215 mln zł rocznie oszczędności dla NFZ.
Nie znalazły się na listach, czego zresztą spodziewali się cukrzycy, długodziałające analogi insuliny. O ich dopisanie do leków refundowanych walczy środowisko diabetyków.
„Nie umieszczono na nich żadnego nowego leku przeciwcukrzycowego, mimo wielu obietnic składanych od grudnia ubiegłego roku przez resort” – napisał profesor Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, w liście do Ewy Kopacz, minister zdrowia. Od 2012 roku ma ruszyć specjalny program terapeutyczny dla cukrzyków. Włączeni do niego pacjenci mieliby prawo do bezpłatnej kuracji długodziałającymi analogami. Program wciąż jednak czeka na ostateczną rekomendację Agencji Oceny Technologii Medycznych.
Nowe wykazy, które zaczną obowiązywać za tydzień, mogą okazać się jedyną zmianą na listach w tym roku. Co prawda Ewa Kopacz, minister zdrowia, zapowiedziała, że być może w grudniu będą gotowe kolejne, ale wydaje się to mało prawdopodobne.
Jak zapewnia resort zdrowia, ten rok będzie ostatnim, kiedy listy refundowane nie są nowelizowane w tempie przewidzianym w ustawie zdrowotnej (4 razy). Od przyszłego roku w związku z wejściem w życie przepisów ustawy refundacyjnej nie będą one publikowane w formie rozporządzenia, ale obwieszczenia ministra zdrowia.
– Resort ma rację, że będzie mu łatwiej przygotowywać kolejne wykazy, bo nie znajdzie zastosowania pełna ścieżka legislacyjna – mówi Oskar Luty, adwokat, partner w Kancelarii DFL Legal.
Nie będą musiały być one przesyłane do konsultacji. Nie oznacza to jednak, że nowelizacje będą szybsze.
– Od stycznia będzie obowiązywał skomplikowany proces ustalania limitu finansowania leków w danej grupie terapeutycznej – mówi Oskar Luty.
Zgodnie z nowymi zasadami limit w refundacji aptecznej będzie dyktować cena leku, który dopełnia 15 proc. udziału w sprzedaży (nie zaś lek najtańszy, tak jak obecnie). Dane te mogą się zmieniać dynamicznie, co spowoduje konieczność przeliczania na nowo limitów przy każdym obwieszczeniu.